Formalna decyzja o umorzeniu śledztwa ma zapaść w najbliższych dniach. Jak ustalił "Super Express", prokuratorzy nie doszukali się znamion przestępstwa i nie potwierdzili ewentualnej niegospodarności w dofinansowaniu koncertu Madonny na Stadionie Narodowym.
Śledztwo w sprawie organizacji koncertu amerykańskiej piosenkarki wszczęto latem ubiegłego roku. Dotyczyło ono podejrzenia przekroczenia uprawnień przez urzędników ministerstwa sportu w związku z finansowaniem koncertu w 2012 r.
Czytaj: Miss Polski Nastolatek 2014, FINAŁ: Zobacz wszystkie kandydatki [ZDJECIA]
Według Najwyższej Izby Kontroli, która badała sprawę, ówczesna minister sportu Joanna Mucha mogła wykorzystać ponad 6 mln zł niezgodnie z przeznaczeniem, bo zamiast na promocję Euro 2012 resort wydał je m.in. na koncerty Madonny. NIK uważał, że organizacja tego widowiska, a także innych imprez przyniosła ok. 4,6 mln zł. strat.
W odpowiedzi, była minister sportu Joanna Mucha twierdziła, że miała zgodę resortu finansów na wykorzystanie środków. Broniła się, że wydając zgodę na udpostepnienia stadionu, była przekonana że przyniesie zysk. - To była promocyjna korzyść dla stadionu - argumentowała Mucha.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Express na e-mail