Joachim Brudziński

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Joachim Brudziński: Jeszcze znokautujemy Platformę

2012-02-21 3:00

Czy Prawo i Sprawiedliwość jest zbyt słabą partią, aby punktować rząd Tuska?

"Super Express": - Podpowiecie coś PO w sprawie emerytur?

Joachim Brudziński: - Premier zamiast spotkań z własnym klubem parlamentarnym i robienia w ten sposób szopki z konsultacji społecznych, powinien się przychylić do postulatu znacznej grupy Polaków, którzy chcą w tej sprawie referendum.

- Forsowanie referendum będzie jedynym waszym wkładem w debatę o emeryturach?

- Konsekwentnie mówimy, że problemów starzejącego się społeczeństwa i, co za tym idzie, systemu emerytalnego nie załatwi się jedynie podniesieniem wieku emerytalnego.

- Co więc proponujecie?

- Przede wszystkim chcemy wprowadzenia możliwości wyboru między ubezpieczeniem w ZUS i OFE. Nie twierdzimy też, że arbitralnie trzeba odrzucić podniesienie wieku emerytalnego. Chcemy jedynie, aby i tu wprowadzić dobrowolność. Jeśli ktoś chce pracować dłużej, powinien mieć taką możliwość. Nie można jednak nikogo do tego zmuszać. Niezwykle istotna jest też polityka prorodzinna. Chcemy, aby młodzi Polacy równie chętnie decydowali się na potomstwo, jak czyni to nasza emigracja zarobkowa na Zachodzie. Tam jest ona grupą narodowościową o największej dzietności. Trzeba więc stworzyć odpowiednie warunki, aby działo się to również w Polsce.

- Dlaczego tych propozycji nie słychać w debacie publicznej?

- Przecież cały czas o tym mówimy. Na kilku naszych konferencjach propozycje te były przedstawiane przez posłankę Józefinę Hrynkiewicz.

- Proszę spróbować wyjść na ulicę i zapytać przypadkowego przechodnia, czy wie, co w tej sprawie proponuje PiS.

- Dzięki naszej rozmowie propozycje PiS dotrą do setek tysięcy Polaków.

- Może macie problem z dotarciem do społeczeństwa?

- Po prostu za rzadko pan do mnie dzwoni (śmiech).

- Chyba nikt nie dzwoni do PiS, bo od początku roku rząd się podkłada, a jako opozycja nie reagujecie.

- PiS jest partią merytoryczną, więc nie będziemy się w maskach Anonymousa ścigać po Krakowskim Przedmieściu z Palikotem.

- Nie chodzi tylko o ACTA. Była sprawa ustawy refundacyjnej, Stadionu Narodowego...

- W tych wszystkich sprawach składaliśmy wiele interpelacji w Sejmie, organizowaliśmy konferencje prasowe.

- Nie są to jednak celne ciosy.

- Myślę, że to wyjątkowo celne razy.

- Ale rząd twardo stoi na ringu.

- Zgoda. Jeszcze się przez jego gardę przebijamy. Jednak uderzenie w punkt na brodzie, który sprawi, że runie na deski, już widać.

- SLD ze swoją koncepcją opozycji totalnej zdołał znokautować nie tylko rząd AWS, ale też całą formację. Wy nie macie ani siły, ani pomysłu.

- A kto był wtedy prezesem TVP? Robert Kwiatkowski, delikatnie mówiąc, związany z SLD. Łatwiej im było wygrać z rządem.

- Czyli znowu znana śpiewka, że media was nie lubią?

- Nie winię obecnych mediów. Stwierdzam jedynie fakt.

- Jeżeli przedstawilibyście ciekawe propozycje...

- Jarosław Kaczyński choćby na konferencji w sprawie ustawy refundacyjnej jasno mówił, co sądzi o niej i działaniach ministra zdrowia. Coś się z tego przebiło? Jedynie to, czy przeczytał od deski do deski ACTA, czy nie.

- Dostaliście dar z niebios - rząd przechodzi swój największy kryzys, a wy tego nie wykorzystujecie.

- Nie jesteśmy partią jednej kadencji i nie mamy tajnych zespołów, jak to przedstawiane jest w mediach, które szykują jakieś tajemnicze ofensywy.

- Czyli tej zapowiadanej ofensywy kwietniowej nie będzie?

- Ofensywę prowadzimy od 2007 r. Zaraz po tamtych przegranych wyborach rozpoczęliśmy prace programowe. Na każdy dzień i miesiąc mamy rozpisaną taktykę i będziemy działać tak, by przekonać , że to my jesteśmy dobrym rozwiązaniem dla Polski.

- Przez ostatnie dwa miesiące ta taktyka była raczej mało spektakularna.

- Jak pan przeanalizuje ostatnie sondaże, to zobaczy, że poparcie dla PiS systematycznie rośnie.

- Im was mniej w mediach, tym lepiej dla waszych sondaży?

- Panie redaktorze, to tak samo, jak ja bym powiedział, że nic pan nie robi, bo za rzadko się ze mną kontaktuje.

- A co z tą kwietniową ofensywą?

- Na pewno chcemy pozytywnie zaskoczyć tych, którzy nam dobrze życzą, a negatywnie tych, którzy chcą naszej zguby.

Joachim Brudziński

Poseł PiS