Beata Szydło

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPRESS Beata Szydło

Jeździł z PiS, chciał zadźgać policjanta. Szydło wstrząśnięta, żąda wyjaśnień od Gowina

2019-05-19 18:54

Najmłodszy radny Buska-Zdroju, który fotografował się z politykami Zjednoczonej Prawicy dwukrotnie dźgnął nożem policjanta na służbie! Zaledwie kilka dni wcześniej Łukasz Sz. (33 l.) siedział w busie PiS ramię w ramię z wicepremier Beatą Szydło (56 l.). – Jestem wstrząśnięta, żądam wyjaśnień od Jarosława Gowina i Michała Cieślaka (poseł Porozumienia - przyp.) – oświadczyła Szydło.

W sobotę przed południem policjanci z Buska-Zdroju byli o włos od śmierci! Gdy odbierali wezwanie o agresywnym mężczyźnie z nożem, zapewne nie podejrzewali, że nożowników będzie aż dwóch! – Kiedy legitymowali podejrzanego, ze sklepu wyszedł drugi mężczyzna. Był agresywny i odpychał policjantów – relacjonuje nam asp. Tomasz Piwowarski z lokalnej policji. Dwukrotnie dźgnął mundurowego nożem, zajście zostało nagrane telefonem komórkowym. Na szczęście rany były powierzchowne.

Napastnik, który przyszedł z odsieczą koledze, okazał się radny który pokazywał się w towarzystwie polityków Zjednoczonej Prawicy! – Żądam wyjaśnień na temat człowieka, który powoływał się na współpracę z posłem Michałem Cieślakiem – oświadczyła premier Szydło.

Co na to polityk Porozumienia wywołany do tablicy? – Ta osoba nigdy nie była moim współpracownikiem. Sprawca ataku nie jest i nigdy nie był członkiem Porozumienia – twierdzi polityk. – Poznałem go w 2014 r. To był ktoś, kto prowadził szereg akcji charytatywnych dla burmistrza Buska-Zdroju, Waldemara Sikory – tłumaczy nam Michał Cieślak (45 l.). Jak mówi poseł, „nie ma pojęcia” jak agresywny radny wsiadł do busa z Beatą Szydło na pokładzie.

Sz. usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa i znieważenia funkcjonariusza policji. W prokuraturze odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu dożywocie.