Przypomnijmy, w sobotę ujawniliśmy, że lider Nowoczesnej rozwodzi się ze swoją żoną Małgorzatą. - Postępowanie oczekuje na wyznaczenie terminu - informowała nas sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie. Polityk, ze względu na "dobro bliskich" nie chciał się wypowiadać w sprawie rozwodu. Głos zabrała za to jego przyjaciółka, koleżanka z partii Joanna Schmidt, która potwierdziła krążące od jakiegoś czasu plotki, że para ma się ku sobie. - We wrześniu 2016 roku wzięłam rozwód. W październiku zeszłego roku Ryszard Petru wyprowadził się z domu. Jesteśmy razem. Ryszard był w trakcie separacji, a teraz jest w trakcie rozwodu. To Ryszard złożył pozew rozwodowy - zdradza w rozmowie z "Super Expressem" Joanna Schmidt.
Takie wyznanie partnerki polityka definitywnie wyjaśnia charakter stosunków między nimi - plotki na ten temat krążyły od miesięcy. Głośno o ich relacji zaczęło być na początku stycznia 2017 r., kiedy w internecie ukazało się zdjęcie Petru i Schmidt w samolocie. Podobno razem polecieli na sylwestra na portugalską Maderę. Wtedy jednak oboje milczeli na temat swego związku. - Ja uważam, że to, jak spędzam sylwestra, to moja prywatna sprawa. Wszystko na temat naszego wyjazdu zostało powiedziane. Nie będę komentować, gdzie i jak spędziłam sylwestra - mówiła wtedy Schmidt w Radiu Merkury. W podobnym tonie wypowiadał się lider Nowoczesnej.
O parze zrobiło się po raz kolejny głośno pod koniec stycznia. Wtedy to w "Super Expressie" ujawniliśmy, że podczas głosowań w Sejmie Petru i Schmidt wysyłali do siebie czułe SMS-y. "Tak, bardzo chcę." - pisała wtedy Schmidt. Warto odnotować, że na sobotnim Marszu Wolności oboje nie szczędzili sobie czułości...
Zobacz: Petru się ROZWODZI!