Polacy należą do najbardziej rozbrojonych narodów na świecie - tak wynika z opublikowanego w 2018 r. badania Small Arms Survey. Na każdych 100 Polaków przypada 2,5 sztuki broni palnej. Pod tym względem zajmujemy na świecie 166. pozycję. Najwięcej broni palnej mają Amerykanie – 120 sztuk na 100 mieszkańców. - Chcemy poszerzyć uprawnienia Polaków w tym zakresie, tak jak ma to miejsce w Unii Europejskiej - powiedział podczas sobotniej konferencji prasowej poseł PiS Arkadiusz Czartoryski. Według Adama Bielana należy usprawnić dostęp do broni.
- Chcemy, żeby egzamin składał się przede wszystkim z części praktycznej. Usprawniamy proces uzyskiwania wszystkich zezwoleń koniecznych do wybudowania strzelnicy wojskowej i cywilnej, bo jest ich w Polsce zdecydowanie za mało - powiedział Bielan.
Pozwolenie na broń
Z policyjnych statystyk wynika, że w 2021 r. zarejestrowano ledwie 35 tys. sztuk broni, wydanej na podstawie zezwolenia do obrony osobistej. Aby uzyskać pozwolenie na broń dla ochrony osobistej należy przedstawić lokalnej komendzie policji odpowiednie zaświadczenia lekarskie i psychologiczne oraz uiścić opłatę. Ponadto trzeba uzasadnić do czego broń jest potrzebna.
- Chcemy precyzyjnie określić ścieżkę administracyjną uzyskania pozwolenia na broń i ograniczyć uznaniowość tak, żeby nie było podważania badań lekarskich, czy innych warunków, które są konieczne do uzyskania pozwolenia na broń - zapowiedział Czartoryski.
Przysposobienie obronne
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział, że od 1 września do szkół wrócą najważniejsze elementy przysposobienia obronnego, wraz ze strzelaniem, wiedzą obronną i udzielaniem pierwszej pomocy. - Polacy muszą umieć się obronić w przypadku realnego zagrożenia - powiedział szef MEiN.
Jak wyjaśnił, chodzi również o "strzelanie na strzelnicach i zapoznawanie się z bronią". - Po to, żeby rzeczywiście spowodować, by Polacy umieli się obronić w sytuacji, kiedy będzie takie realne zagrożenie - powiedział.