Jestem przeciwko konwencji jako kobieta i matka - mówi posłanka Aleksandra Szczudło (SP)

- „Super Express”: - Trzeba czy nie trzeba wypowiedzieć konwencję stambulską? Lubią o tym rozmawiać mężczyźni, ale ciekaw jestem zdania posłanki Solidarnej Polski.

- Aleksandra Szczudło: - Konwencja dotyczy ochrony kobiet i rodzin przed przemocą, ale w Polsce do niczego nie jest potrzebna ani kobietom, ani dzieciom, ani rodzinom. To wszystko jest już w polskim prawie wraz z pomocą ofiarom przemocy. W konwencji są jednak zapisy sprzeczne z polskim prawem i konstytucją, dotyczące ideologicznych rozwiązań.

- Ideologicznych, to znaczy jakich?

- Art. 14 konwencji zakłada wprowadzenie do edukacji wczesnoszkolnej tematyki z zakresu ideologii gender odchodzącego od definicji mężczyzny i kobiety, pójście głęboko w to, co głoszą środowiska LGBT. Z tym nie zgadzam się nie tylko jako polityk, ale jako kobieta i matka. Jako rodzic. Nie jest też prawdą argument podnoszony w obronie tej konwencji przez polityków Lewicy i Platformy, że po jej wypowiedzeniu zniknie ochrona polskich rodzin i kobiet. To tylko propagandowe tezy.

4 zdjęcia