Z najnowszego sondażu przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski przez United Surveys wynika, że gdyby kandydatami w wyborach prezydenckich byli: jako przedstawiciel KO Rafał Trzaskowski, a z ramienia PiS startowałby Mateusz Morawiecki, to właśnie obecny prezydent Warszawy mógłby liczyć na lepszy wynik. Zgodnie z sondażem na Trzaskowskiego chce głosować w pierwszej turze 32,4 proc. osób. Były premier Morawiecki zająłby wówczas drugie miejsce z wynikiem 27,6 proc. głosów. Natomiast na trzecim miejscu znalazłby się jeden z liderów Konfederacji, aktualny wicemarszałek Sejmu - Krzysztof Bosak. Głosować chciałoby na niego 15,6 proc. badanych. Kolejne miejsce w sondażu zajęli: marszałek Sejmu Szymon Hołownia, którego wskazało 11,2 proc. osób. Natomiast 7,9 proc. osób wskazało przedstawicielkę Lewicy Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk - obecną ministrę pracy, rodziny i polityki społecznej.
Ekspert od polityki ocenia sondaż. Widzi tam dwa istotne elementy
Jak te wyniki najnowszego sondażu ocenia ekspert? Profesor Rafał Chwedoruk przyznał, że wyniki sondażu prezydenckiego obrazują to, co dzieje się wśród wyborców jeśli chodzi o poparcie dla konkretnych partii: - Wyniki badania niejako odzwierciedlają sytuację z sondaży partyjnych. Rafał Trzaskowski może być spokojny, bo nawet jeśli zsumujemy wyniki Morawieckiego i Bosaka, to w drugiej turze i tak przy pomocy poparcia kandydata Lewicy i Trzeciej Drogi wygrywa obecny prezydent Warszawy - ocenił politolog.
CZYTAJ: Komorowski o kandydacie PiS na prezydenta. On już to wie?!
Zdaniem eksperta sondaż ten jest szczególnie ciekawy dla Prawa i Sprawiedliwości: - Dla Prawa i Sprawiedliwości jest to sondaż słodko-gorzki. Gorzki dlatego, że nie widać perspektyw prześcignięcia Rafała Trzaskowskiego, a jednocześnie dystans między Morawieckim a Hołownią jest dla PiS-u bardzo bezpieczny. Wrażenie robi natomiast wynik Krzysztofa Bosaka - zauważa politolog.