W 2010 r. Sejmowi udało się wprowadzić poprawki do kodeksu pracy, w brzmieniu zaproponowanym przez PO, które ustanawiają dzień wolny w dniu święta Trzech Króli. Moim zdaniem to kompromis między projektem Jerzego Kropiwnickiego a głosami środowisk obawiających się, iż kolejny ustawowy dzień bez pracy spowoduje straty dla polskiej gospodarki.
Z jednej strony udało się powrócić do zarzuconej w 1960 r. tradycji i zapewnić wszystkim wierzącym możliwość świętowania jednego z najważniejszych świąt chrześcijańskich. Z drugiej - zrezygnowanie z możliwości odbioru dnia wolnego za święta przypadające w sobotę, co zadowala ekonomistów. Według wyliczeń specjalistów, w ten sposób nie ucierpi nasz wzrost gospodarczy. Oczywiście z takiego rozwiązania mają prawo być niezadowolone związki zawodowe, które uważają, że pracownicy niewiele na tym zyskają. Wiemy jednak, że nie da się zadowolić wszystkich. Z przyjętych poprawek powinna być zadowolona większość Polaków.
Jerzy Fedorowicz
Poseł PO