Eksplozja w Przewodowie
W środę, 16 listopada zorganizowano zebranie nadzwyczajne Rady Północnoatlantyckiej ws. art. 4 Paktu Północnoatlantyckiego. Artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego mówi, że "strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".
- Wydaje się, że w Polsce nie mieliśmy do czynienia z celowym atakiem na terytorium NATO. Wstępne analizy wskazują, że eksplozja była prawdopodobnie spowodowana przez pocisk ukraińskiej obrony przeciwlotniczej - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. - Incydent nie nastąpił z winy Ukrainy. To Rosja ponosi odpowiedzialność, bo kontynuuje nielegalną wojnę wobec Ukrainy. To Kreml musi wreszcie przerwać tę wojnę - dodał. - Sojusznicy: NATO i Polska zareagowali w spokojny i skoordynowany sposób. Koordynujemy nasze reakcje, rozmawialiśmy ze sobą wczoraj wieczorem - kontynuował. - Koordynacja, wymiana informacji, wyważone reakcje i sygnał, że musimy ustalić fakty zanim wyciągniemy ostateczne wnioski nt. eksplozji w Polsce - to wszystko pokazuje, że sojusznicy NATO odpowiedzieli w rozsądny i odpowiedzialny sposób. Należy rozumieć, że reagowanie na takie sytuacje, to umiejętność znalezienia równowagi między zdecydowaniem i szybkością a spokojem i unikaniem niepotrzebnej eskalacji - zakończył sekretarz generalny Sojuszu.