Antoni Kamiński: Jego wina jest oczywista

2012-02-23 3:00

Czy minister rządu Donalda Tuska, nawet prominentny, powinien być stawiany ponad prawem?

"Super Express": - Żona Pawła Grasia przyznała się, że fałszowała podpisy męża. Problem polega jednak na tym, że grafolodzy dowiedli, że podpisy były oryginalne. Złożono więc fałszywe zeznania, ale prokuratura postanowiła nic z tym nie robić.

Prof. Antoni Kamiński: - Nie ma wątpliwości, że obydwoje złamali prawo. I jedno, i drugie kłamało podczas przesłuchania. Ten fałsz im udowodniono, więc obydwoje powinni stanąć przed sądem.

- Tymczasem chyba nikt nie chce się tą sprawą zająć.

- Tym bardziej bulwersuje, że w świetle ekspertyz Paweł Graś podpisał wszystkie dokumenty. Wszystkie! Eksperci są tutaj zgodni. Wina jest więc udowodniona i nie ma co udawać, że sprawa jest niejasna, tajemnicza, zagmatwana. Wszystko jest podane na tacy.

- Niemniej już pojawiają się głosy twierdzące, że sprawa wcale nie jest tak oczywista. Graś ma szansę się wytłumaczyć?

- Naturalnie, może powiedzieć, że po prostu nie wiedział, co podpisuje. Ale wówczas polecam mu wizytę u psychiatry.

- Premier powinien zareagować?

- Tusk powinien był się zająć swoim rzecznikiem już wcześniej. Chociażby kiedy światło dzienne ujrzała sprawa zamieszkiwania przez Grasia domu, który należy do przedsiębiorcy. Wówczas słyszeliśmy tłumaczenia, że on po prostu pilnował posiadłości znajomego. Nawet miał podpisaną umowę o pracę na stanowisku dozorcy. Trudno po czymś takim uznać tego pana za osobę poważną i bez skazy.

- Czyli dymisja?

- To w zasadzie już nie jest kwestia premiera, ale po prostu wymiaru sprawiedliwości. Patrząc na to pod kątem odpowiedzialności politycznej, pamiętajmy, że w innych państwach zdarzały się upadki z jeszcze wyższych stanowisk za znacznie mniejsze przewiny. Grunt to doprowadzić do sytuacji, w której generalnie do polityki nie będą szli ludzie w ramach selekcji negatywnej. Tak jak w PRL, kiedy władza przyciągała tych gorszych. Od polityka powinniśmy wymagać poczucia obowiązku i odpowiedzialności, reprezentowania wysokiego poziomu etycznego. Teraz, niestety, takich ludzi w polityce jest zdecydowana mniejszość.

prof. Antoni Kamiński

Ekspert ds. korupcji, pracownik naukowy ISP PAN