"W związku z wykorzystaniem na Fan Page Pana Tomasza Frankowskiego mojej wypowiedzi dementuję plotki i fałszywe interpretacje tego faktu: nie byłem i nie jestem związany z żadną partią polityczną, nie popieram żadnego komitetu wyborczego i nie angażuje się w politykę. Moja muzyka jest dla wszystkich, ma łączyć, a nie dzielić. Jestem artystą, który śpiewa swoje piosenki, aby każdy mógł czerpać z nich radość. Proszę mnie nie kojarzyć i nie przypisywać do żadnej partii politycznej. Jestem tylko artystą. Moją intencją było zachęcenie wszystkich obywateli Polski do skorzystania z prawa do głosowania" - oświadczył Zenek Martyniuk na facebookowej stronie zespołu Akcent. Jego deklaracja podzieliła Polaków. " Teraz łżesz czy jak nagrywałeś kawałek z tym grajkiem z PO?" - pytał jeden z internautów. " I to mi się podoba. Szacunek Panie Zenku" - napisał inny użytkownik Facebooka.
W nagraniu z Frankowskim (WIĘCEJ TUTAJ) Martyniuk zachęcał do udziału w wyborach. Nie powiedział jednak, że zagłosuje na byłego supersnajpera z Wisy Kraków.
Tomasz Frankowski w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 26 maja, wystartuje z listy Koalicji Europejskiej. Były piłkarz otwiera listę na Podlasiu.