W czasie swojego wystąpienia w Grudziądzu Jarosław Kaczyński poruszył wiele istotnych kwestii. Jednym z nich było zagadnienie rzekomej dyktatury w Polsce. - Ja jeżdżę po Polsce tylko po to, żeby możliwie największa ilość ludzi wiedziała, jak jest naprawdę, żeby ta wielka manipulacja, jaka ma miejsce w Polsce, została przez ludzi odrzucona. Jest wielu takich, którzy rzetelnie wierzą w to, że mamy w Polsce dyktaturę – mówił prezes PiS. Podkreślił, że ogromną większość władzy w samorządach ma opozycja, która zresztą zapowiada wygraną w najbliższych wyborach.
W GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, CO PRZYTRAFIŁO SIĘ JAROSŁAWOWI KACZYŃSKIEMU NA KONWENCJI PIS-U
- W jakiej dyktaturze są wybory, które można wbrew niej wygrać? Czy ktoś w Rosji może wygrać wybory wbrew Putinowi, albo na Białorusi wbrew Łukaszence? Czy w tych krajach są potężne, silniejsze niż te, które wspierają rząd, media bardzo brutalnie opozycyjne? Czy w tych krajach sądy wyraźnie i jednoznacznie łamiąc zasady równości obywateli sprzyjają tamtej stronie? – mówił były wicepremier.
Sprawdź: Marta Kaczyńska przyłapana z trzecim mężem! Oto jak paradowała po plaży [ZDJĘCIA]
Na koniec zwrócił się do Polaków z apelem, by nie rozprzestrzeniali kłamstw i zagłosowali na PiS dla dobra Polski. Przy okazji postanowił wbić szpilę w lidera PO Donalda Tuska. - Szanowni Państwo, nie wierzcie w te bzdury i innym przekazujcie, że to bzdury. Nie wierzcie w to, że Polska musi być nastawiona na to, by Donald Tusk robił wielką karierę. Krótko mówiąc: poprzyjcie i przekonujcie innych do poparcia w przyszłym roku PiS. to naprawdę najlepszy wybór dla Polski, to dobry rząd na trudne czasy – oznajmił Jarosław Kaczyński.