Jarosław Kaczyński wzruszająco wspomina mamę: Była silna dla mnie

- Wiem, że z chwilą poznania prawdy jej życie bezpowrotnie się zmieniło. Ale walczyła ze swoim bólem, by pomóc mnie. Była silna dla mnie – powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”. - Miała wyjść ze szpitala po niecałych dwóch tygodniach, ale gdy dowiedziała się o Smoleńsku, została tam ponad dwa miesiące – stwierdził lider PiS. Nie mógł opowiedzieć w tamtym czasie mamie o tym, co stało się w Smoleńsku. - Stan jej zdrowia kompletnie to wykluczał, po prostu by tego nie przeżyła. Czekałem ponad miesiąc – powiedział Kaczyński. - Wymyśliłem opowieść o wizycie brata i bratowej w Ameryce Południowej. O problemach z powrotem, z łącznością. Gdy przestawała dawać temu wiarę, wydrukowaliśmy specjalny numer jednego z dzienników, w którym był artykuł potwierdzający moją opowieść – stwierdził. A kiedy Jadwiga Kaczyńska w końcu poznała prawdę, przeżyła szok. - Niemal zapadła się w sobie, cofnęła w walce z chorobą – wyznał prezes PiS. 

W wywiadzie dla „GP”, Jarosław Kaczyński powrócił też do świata dzieciństwa, w którym stawiano na antykomunistyczny przekaz wpajany przez rodzinny dom. - Mama zbudowała nam świat oczywistości. Od dzieciństwa wiedzieliśmy, że PRL to nie jest kraj niepodległy, że komunizm jest nie do przyjęcia – stwierdził prezes PiS, który w młodości często słuchał wojennych opowieści mamy. - Tak często relacjonowała nam różne wojenne wydarzenia, które sama przeżyła lub które były udziałem bliskich jej osób, że my jako mali chłopcy mieliśmy w pewnym momencie poczucie, iż tę wojnę sami przeżyliśmy - zaznaczył Jarosław Kaczyński.