Kaczyński odszedł z rządu. Zastąpił go Błaszczak. Czy na tym koniec?
Jarosław Kaczyński w ostatni wtorek (21 czerwca 2022) ogłosił, że rezygnuje ze stanowiska w rządzie i przestaje być wicepremierem ds. bezpieczeństwa. Już wiemy, że jego zadania przejął Mariusz Błaszczak, który już został nominowany na wicepremiera. W wywiadzie dla TVP w programie "Gość Wiadomość" prezes Kaczyński w miniony wtorek mówił o Błaszczaku w samych ciepłych słowach, a przy tym powiedział: - Szef MON Mariusz Błaszczak z całą pewnością zastąpi mnie znakomicie. Sądzę też, że zastąpi mnie pod każdym względem, także jeżeli chodzi o wszystkie funkcje - co wiele osób odebrało jako to, że prezes PiS wskazał Błaszczaka na swego następcę nie tylko jako osobę przejmującą jego zadania w rządzie, ale też niejako namaścił go na swego następcę na stanowisku szefa PiS.
Jarosław Kaczyński wskazał, kiedy przestanie być prezesem PiS
W najnowszym wywiadzie dla Polska Times.pl Kaczyński wprost zabrał głos na temat swego szefowania w partii i tego, kto może w przyszłości zostać jego następcą. W nawiązaniu do słów o Błaszczaku z wtorku, w czasie nowego wywiadu dziennikarz zwrócił uwagę, że słowa Kaczyńskiego zabrzmiały, jakby wskazał Błaszczaka jako spadkobiercę wszystkiego. Jarosław Kaczyński odpowiedział:
- W sprawach kierownictwa partii, jeśli będzie wszystko zgodnie z planem i nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, decyzje zapadną za trzy lata. Wówczas odbędzie się kongres partii, na którym ja już nie planuję kandydowania na szefa partii, w związku z tym odłóżmy tę sprawę, bo moja wypowiedź odnosiła się do funkcji Mariusza Błaszczaka w rządzie - wyjaśnił Kaczyński.
Kaczyński o tym, co musi się stać, by już nie kandydował na szefa PiS
Prezes Jarosław Kaczyński zapewnił w wywiadzie, że nie zamierza już kolejny raz kandydować na szefa partii. Zdradził, co musi się wydarzyć, by tak się stało: - Jeżeli w następnych wyborach uzyskam mandat i dostanę się do Sejmu, to będę szeregowym posłem. Miałem już nie kandydować w roku 2020, ale ówczesne wydarzenia spowodowały, że nie było innego wyjścia. Kongres partii był dopiero w 2021 roku i musiałem kandydować. Mam nadzieję, że w 2025 roku sytuacja będzie zupełnie inna - podkreślił.
Kto będzie kandydatem PiS na prezydenta w wyborach 2025?
W rozmowie z Polska Times.pl, padło też pytanie, kto będzie kandydatem PiS na prezydenta. Od dłuższego czasu pojawiają się różne nazwiska, m.in. wymieniana jest Beata Szydło czy Elżbieta Witek, pojawiło się też nazwisko Waldemara Budy. Jednak wielu wskazuje, że może to też być Mateusz Morawiecki. Prezes Kaczyński odparł, że przyzwoitość każe mu jednak milczeć: - Mogę powiedzieć, że z całą pewnością te nazwiska w tej chwili padają. Jednak trzy lata przed momentem, kiedy Andrzej Duda został kandydatem na prezydenta, to nikt o nim w tym kontekście nie mówił - powiedział.
CZYTAJ TEŻ: Politycy PiS ujawniają: Jarosław Kaczyński kandydatem na prezydenta? "To będzie zwieńczenie jego kariery"
NIŻEJ ZOBACZYSZ ZDJĘCIA, KTÓRE POKAZUJĄ, JAK LUDZIE REAGUJĄ NA WIDOK JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO: