Po raz pierwszy Kaczyński ogłosił swoje plany odejścia z polityki w grudniu 2020 r. – Wiek kanoniczny w Kościele to 75 lat. To wystarczy. Ale to nie oznacza, że będę w polityce do tego wieku. Może odejdę wcześniej – mówił Kaczyński w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, w którym zapewniał również, że przyszła czteroletnia kadencja prezesa PiS będzie jego ostatnią. Prezes powrócił do spraw wiecznego odpoczynku od polityki na trwającym szczycie ekonomicznym w Karpaczu. – Mam swoje lata... – dodał Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami w Karpaczu po ogłoszeniu, że jeśli nie umrze, pozostanie prezesem jeszcze przez trzy lata, do 2025 r.
Skąd grobowy nastrój u prezesa? – Jesteśmy w momencie, który może być momentem wielkiej zmiany – mówił Jarosław Kaczyński na panelu dyskusyjnym Forum Ekonomicznego, odnosząc się do agresji Rosji na Ukrainę. – Polska jest krajem niemalże frontowym. Trzeba sobie z tego też zdawać sprawę, że ta sytuacja pewnie przez jakiś czas się nie zmieni – podkreślał prezes.
Czy w dziejowym momencie prezes faktycznie odejdzie z PiS? – Kaczyński nawet nie wie, jak trudne to dla niego będzie. Władza jest dla takich umysłów racją istnienia, szczególnie jeśli nic innego w życiu nie mają. Kolejna rzecz jest taka, że w PiS nie ma komu zastąpić prezesa, po części dlatego, że sam prezes do tego nie dopuszcza – ocenia politolog, prof. Kazimierz Kik (75 l.).
>>>Pilne! Jarosław Kaczyński ogłosił, że odchodzi. "Ostatni raz"
>>>Tak Joanna i Jacek Kurscy świętowali rocznicę ślubu! Nie zabrakło Kaczyńskiego [ZDJĘCIA]
>>>Kaczyński przemawiał w Karpaczu. Przyznał się do błędu [GALERIA ZDJĘĆ]