- "Super Express" ujawnił kilka dni temu sprawę z synem posłanki Iwony Arent, który miał pobić swoją byłą dziewczynę. Iwona Arent z początku bagatelizowała sprawę, ale w końcu wydała oświadczenie, że z powodów rodzinnych zawiesza swoją aktywność. Czy posłanka Prawa i Sprawiedliwości znajdzie się na partyjnych listach w zbliżających się wyborach?
- Nie chcę teraz rozstrzygać, czy pani Iwona Arent będzie na listach czy nie, choć wypowiedź Pani Arent była nieszczęśliwa. My nie przypisujemy pani Arent działań jej syna. To jest przecież 29-letni mężczyzna. I trudno go traktować jako kogoś, kto działa na odpowiedzialność swojej matki. Natomiast w pewnym momencie powiedziała ona coś, czego absolutnie nie powinna powiedzieć. Niezależnie od tego, kim była ta pani, która padła ofiarą agresji, to sama agresja jest czymś niedopuszczalnym. I to wobec każdego, a już w szczególności wobec kobiety - mówi nam Jarosław Kaczyński.
CAŁY WYWIAD Z PREZESEM PIS W "SUPER EXPRESSIE" JUŻ WE WTOREK 11 LIPCA