Jarosław Kaczyński: To Komorowski GRILLUJE Sikorskiego! Stąd jego problemy?

2014-12-17 11:30

Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że kłopoty jakie ma ostatnio Radosław Sikorski to efekt... grillowania marszałka przez Komorowskiego!

W Platformie Obywatelskiej źle się dzieje. Tak podejrzewa Jarosław Kaczyński. Prezes PiS udzielił wywiadu „Gazecie Polskie”, nie mogło obejść się więc bez pytań o sprawę Radosława Sikorskiego.

Sprawdź: Marszałku Sikorski! Miej honor i ODDAJ LASKĘ! Podaj się do dymisji!

Po pierwsze Kaczyński zauważył, że afera z marszałkiem w roli głównej jest zamiatana pod dywan. A wszystko przez dyspozycyjność mediów głównego nurtu: „Rzeczywiście, jest taka tendencja, żeby po dwóch dniach „zamykać aferę”. To jest możliwe dzięki dyspozycyjności mediów głównego nurtu, a dzieje się tak nawet wtedy, gdy wychodzi na jaw, że marszałek sejmu wziął 80 tys. zł za podróże prywatnym samochodem, których nie odbył. Przecież mamy tu podejrzenie poważnego przestępstwa” grzmiał Kaczyński.

Problemy Sikorskiego? To Komorowski go "grilluje"

Jarosław Kaczyński nie jest co prawda na 100 proc. pewny, ale doszły go słuchy, że za problemami Sikorskiego i jego wpadkami stoi nie kto inny, a sam Bronisław Komorowski! To on zdaniem prezesa „grilluje” marszałka: „Mam za mało wiedzy o wewnętrznej sytuacji w Platformie, by wyciągać twarde wnioski. Niektórzy twierdzą,że to Komorowski stoi za tzw. grillowaniem Sikorskiego”, czytamy w wywiadzie. I tu właśnie pojawiają się niesnaski między premier Kopacz a prezydentem: "Gdy Andrzej Biernat zaczął mówić o potrzebie wyjaśnień, szybko musiał się z tego – prawdopodobnie pod wpływem Ewy Kopacz – wycofać. To rzeczywiście wskazuje na pewnego rodzaju tarcia na linii Kopacz–Komorowski" zaznaczył Kaczyński.

Zobacz: PiS zawiadamia prokuraturę ws. Sikorskiego: Marszałek jeździł za pieniądze sejmu w czasie kampanii?

Fakt faktem, że jeszcze w 2010 przed wyborami prezydenckimi w PO przeprowadzono prawybory. To właśnie wtedy przeciwnikami byli Komorowski i Sikorski, którzy walczyli o być albo nie być kandydatem  na prezydenta kraju. A przecież tuż po objęciu przez Sikorskiego fotela marszałka Jacek Kurski mówił: „Tusk wymyślił Sikorskiego na ten rok. Po to, żeby nie pozwolić Komorowskiemu budować swojej tożsamości, pomysłu na reelekcję w wyborach prezydenckich”. Czyli podejrzenie „grillowania Sikorskiego” jest jak najbardziej prawdopodobne.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail