Jarosław Kaczyński słynie z miłości do kotów, jednak rzadko można dowiedzieć się czegoś o jego życiu prywatnym. Dlatego też okazja, gdy szczerze opowiedział, co robi we własnych czterech ścianach, jest wyjątkowa.
Jak się okazuje, polityk w każdej wolnej chwili spotyka się z przyjaciółmi, a do tego lubi spędzać wieczory w towarzystwie dobrej książki. Jak sam przyznał, gdy tylko są sprzyjające okoliczności, uwielbia grillować.
Jeśli chodzi o jedzenie, Jarosław Kaczyński wyznał, co najbardziej lubi jeść. Okazuje się, że najbardziej smakują mu tradycyjne polskie potrawy.
- Lubię proste potrawy – bigos, placki kartoflane, pierogi ruskie, schabowego z kapustą, wszystkie rzeczy z grilla. Muszę się przyznać, że jadałem subtelne potrawy w bardzo dobrych restauracjach, ale nie zaszokowały mnie nadzwyczajną jakością – wyjawił.
Co więcej, ujawnił, że sam często przygotowuje sobie posiłki. Skupia się głównie na prostych daniach, ale gotowanie nie jest mu całkowicie obce.
- Jajecznicę czy omlet sobie sam przygotowuję. Bardzo lubię naleśniki, ale same, bez żadnego wkładu - zdradził.
Oczywiście, lwią część czasu Jarosława Kaczyńskiego zajmuje praca, której nie odpuszcza nawet w domowym zaciszu. Zawsze najpierw kończy zadania, a dopiero potem idzie spać. Sam siebie nazwał „sową” i przyznał, że zazwyczaj kładzie się raczej o późnych godzinach.
- Jestem wielką sową, puchaczem. Nie lubię rano wstawać. Dużo pracuję, idę spać często około trzeciej w nocy – opowiedział.
Taka informacja dla wielu może okazać się szokiem. Mogłoby się wydawać, że politycy, zwłaszcza starsi, to poranne ptaszki, w tym wypadku jest jednak zupełnie inaczej. Jarosław Kaczyński woli nocny tryb życia.