Prezes Prawa i Sprawiedliwości wspomniał, że pierwszy raz udział w marszu smoleńskim wziął równo 7 lat temu, wcześniej przez kilka miesięcy nie mógł uczestniczyć w miesięcznicach: - Po raz pierwszy byłem tutaj 7 lat temu i przypomniałem sobie, jak daleko byliśmy od tego momentu, w którym jesteśmy teraz, jak ten marsz przybliżył nas do zwycięstwa, do momentu, w którym staną tutaj pomniki i zostanie wyjaśniona prawda - mówił Jarosław Kaczyński. Dodał, że w ciągu tych lat nieraz na drodze tych, którzy chcieli upamiętnić ofiary katastrofy smoleńskiej, stawały przeszkody: - Spotykaliśmy się po drodze z różnego rodzaju przeszkodami, ale ogromna większość marszów odbywała się w spokoju i także dzisiaj, pomijając te okrzyki, na które nie warto zwracać uwagę, mieliśmy spokój. Cierpliwość i konsekwencja zwycięża.
Kaczyński mówił też do zgromadzonych, że jeśli będzie taka konieczność, to Polska będzie samotną wyspą w Europie: - O Polskę suwerenną, wolną walczymy! Będziemy taką mieli, jeśli w pewnych sprawach pozostaniemy w Europie sami, to pozostaniemy, będziemy tą wyspą, wolności i tolerancji. Zwycięstwo jest blisko, tylko musimy dalej cierpliwie iść do przodu jak w tych pochodach. Dziękuję - zakończył wystąpienie prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Zobacz: Jarosław Kaczyński ZDRADZIŁ, kiedy miesięcznice zostaną zakończone. JEST DATA
Czytaj: Miesięcznica smoleńska. Do wożenia barierek wykorzystano... straż pożarną
Dowiedz się: Holland porównała miesięcznice smoleńskie do MIESIĄCZEK!