Janusz Kowalski został zapytany o jego ocenę obecności Polski w Unii Europejskiej. Temat polexitu to pokłosie słów Ryszarda Terleckiego z PiS, który stwierdził, że Polska być może będzie musiała "szukać rozwiązań drastycznych", jeśli w UE będzie działo się tak, jak dotychczas. Odwoływał się też do brexitu.
Nie przegap:
- Ryszard Terlecki zapowiada wyjście Polski z Unii Europejskiej? Te słowa dają do myślenia
- Cymański o słowach Terleckiego: Tylko szaleniec chciałby wyjść z Unii Europejskiej
– Proponuję żeby zrobić profesjonalny audyt. Polski rząd musi monitorować czy finansowo i geopolitycznie korzystamy z członkostwa w Unii Europejskiej. Nie ma takiego jednego dokumentu. W mojej ocenie, jeżeli chodzi o aspekt finansowy, zdecydowanie tracimy (…) Po takim audycie trzeba się nad tym zastanowić, poważna debata – stwierdził w programie „Sedno Sprawy” Janusz Kowalski.
Janusz Kowalski dopytywany był przez Jacka Prusinowskiego, czy kolejnym krokiem powinno być referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii Europejskiej.
– Państwo polskie powinno należeć do tych organizacji, przez które mogą być zrealizowane polskie interesy. Jeżeli uznamy, że polskie interesy nie mogą być zrealizowane przez UE, ponieważ Unia ingeruje w porządek konstytucyjny, narzuca nam korzystanie z gazu z NS, zamiast z polskiego węgla, dzięki czemu niemiecka gospodarka rośnie. No to trzeba sobie zadać pytanie, czy Unia Europejska jest dobrym miejscem dla Polski – odpowiedział poseł Solidarnej Polski.
Polityk Zjednoczonej Prawicy przekonywał również, że podczas sobotniego spotkania Mateusza Morawieckiego i Angeli Merkel, polski premier powinien formalnie upomnieć się o reparacje dla Polski.
Nie przegap: Duda nie chce się spotkać z Merkel! Skandal dyplomatyczny?
– Jako poseł Zjednoczonej Prawicy oczekuję, że premier złoży jutro oficjalną notę w sprawie reparacji. Niemcy muszą ten rachunek zapłacić za zniszczoną, spaloną Warszawę i zniszczoną Polskę w trakcie II wojny światowej. To jest właśnie twarda polityka. Zaproponowałem żeby utworzyć rządową komisję ds. reparacji i zacząć prowadzić normalny spór. Grecy prowadzą taki spór i moim zdaniem otrzymają część pieniędzy. Obiecaliśmy Polakom, że będziemy żądać reparacji i jutro jest doskonały dzień, żeby premier złożył oficjalną notę dyplomatyczną – wskazał Janusz Kowalski.