Janusz Korwin-Mikke o wyborach: Triumf Bandy Czworga!

2011-10-11 13:56

Wybory się skończyły, redaktorzy pism, prezenterzy w telewizjach będą zarabiali teraz pieniądze, kombinując: czy PO zawrze koalicję z Ruchem Janusza Palikota? Czy może z PSL? A może z SLD?

A może PiS zmontuje koalicję: "Wszyscy przeciwko Platformie?". Ciężko by było - bo p. Palikot z góry powiedział, że On może z każdym, byle nie z Prawem i Sprawiedliwością. No, ale gdyby zrobili Go premierem, pp. Napieralskiego i Pawlaka wicepremierami, a PiSmeni zadowoliliby się drugorzędnymi stołkami? A może Wielka POPiS-owa Koalicja? Kto wie?

Dziennikarze gubią się w domysłach. Tylko ja i cała Nowa Prawica zachowujemy spokój ducha - bo nam jest dokładnie wszystko jedno, kto będzie rozkradał Polskę. Na pewno ludzie mający dwie lewe ręce i robiący tzw. interesy. Prawicy, która by tych wszystkich lewaków zagoniła do więzień - w parlamencie nie będzie w ogóle!

No to nie będzie. My wszyscy żyjemy z pracy własnych rąk - to damy sobie radę. To ONI umieją żyć wyłącznie na posadach państwowych. Dlatego tak bardzo IM na nich zależy. Widać było, ile pieniędzy wydali na plakaty i ogłoszenia! Platforma podobno 39 milionów - oficjalnie. Nieoficjalnie to poszczególni kandydaci wydali w sumie ze dwa razy tyle.

Co to dla NICH? Liczymy: Stadion Narodowy miał kosztować ok. 400 milionów. Kosztować będzie 2 miliardy. Różnica: 1600 milionów. Jest gdzie zarobić! A poza Stadionem Narodowym są inne okazje do łatwego zarobku. Sejm pod dyktando koalicji PO-PSL uchwalił, że wszystkie inwestycje związane z EURO 2012 będą realizowane bez przetargów. Kilometr autostrady w Polsce kosztuje dwa razy więcej niż w Niemczech - i cztery razy więcej niż w Chinach. Policzcie sobie Państwo...

A dla lokalnych działaczy są "orliki" i "świetliki". Też jakaś tam okazja, by się dorobić.

Obecna "klasa polityczna" robi takie kokosy, że w życiu nie pozwoli, by Nowa Prawica doszła do władzy. Wybrano najprostszą opcję: Nowej Prawicy nie zarejestrowano. Telewizja nie pokazywała, czego Prawica chce, jaki ma program - tylko nieustannie mówiła, że "Prawica przegrała w sądach, więc nie będzie startowała w wyborach". Nie dopuszczono nas do ANI JEDNEJ debaty w TVP czy TVN.

I nie startowaliśmy w połowie Polski. Nie było naszych list w Warszawie, Gdyni, Gdańsku, Olsztynie, Elblągu, Radomiu, Słupsku, Poznaniu, Opolu, Gliwicach, Bielsko-Białej, Sosnowcu... W tych warunkach to cud, że uciągnęliśmy 2 proc. Po podzieleniu przez dwa: 1 proc. No cóż, wytoczymy teraz proces. Wyborów nie powtórzą, sądy przyznają nam tylko na odszkodowanie parę milionów...

...i ONI spokojnie będą dalej zarabiać. Pewni, że naród ICH popiera. Sami w to, zdaje się, wierzą!