Korwin-Mikke dał w twarz Boniemu za to, że lata temu, obraził go z sejmowej mównicy, a potem nie przeprosił. Chodziło o przygotowaną przez Korwin-Mikkego ustawę lustracyjną. - Gdy zrobiłem ustawę lustracyjną, on pojawił się na mównicy sejmowej, nazwał mnie idiotą i oszołomem, że mogę go podejrzewać. Parę lat później przyznał się, że był agentem. Nie przeprosił mnie, więc gdy go spotkam, dam mu w mordę. Stanie się to pewnie w Parlamencie Europejskim, bo wcześniej nie będę się z nim widział. Lepiej więc niech się trzyma ode mnie z daleka - wyjaśniał tuż po zajściu Korwin-Mikke. Sprawa trafiła do sądu, a dziś Korwin-Mikke został skazany przez sąd I instancji za spoliczkowanie Boniego. Europoseł musi zapłacić 20 tys. zł, ale już zapowiedział, że złoży apelację.
Korwin-Mikke skazany w I instancji za spoliczkowanie Boniego. Musi zapłacić 20 tys. zł, złoży apelację.
— Marcin Dobski (@szachmad) 8 maja 2017
Info: @krogacin @AgencjaAIP
Z wyroku zadowolony jest Michał Boni. Na Twitterze napisał: - Wyrok w sprawie JKM: została zasadzona grzywna 20 tys. Nie chodzi o karę tylko o zasady. Zasady wygrały.
Wyrok w sprawie JKM: została zasadzona grzywna 20 tys. Nie chodzi o karę tylko o zasady. Zasady wygrały.
— Michał Boni (@MichalBoni) 8 maja 2017