Należycie do przestępczej szajki. Oczywiście: jak dają, to trzeba brać - przed sądem w wolnej Polsce staną ci, którzy głosowali za tym rabunkiem i wam te zrabowane pieniądze dawali. By was przekupić. Podobnie i ja korzystam z pieniędzy, które zrabowała wam Unia Europejska. Tylko ja nie dałem się kupić: biorę - ale nieodmiennie domagam się likwidacji UE. A wy? Będziecie nadal głosowali na PiS?
Wczoraj ktoś odkrył pewien wskaźnik rabunku społeczeństwa: emeryci zaczęli się zadłużać dwa razy szybciej niż rok temu. Po prostu: zanim gruby schudnie - biedny głodem przymiera. Ten biedny emeryt zauważył, że wprawdzie emerytura mu nawet i wzrosła - ale wskutek rozmaitych podwyżek z powodu nowych podatków pieniędzy ma znacznie mniej. Cóż, dokładają do 500+... A najciekawsze, że jestem jedynym politykiem, który od 25 lat konsekwentnie walczy o prawa emerytów. Od początku domagałem się, by odpowiednia część pieniędzy z prywatyzacji szła na Fundusz Emerytalny. I jaki skutek? W wyborach we wszystkich grupach zawodowych mieliśmy niemal równo 4,5-5,5 proc. Wyjątkiem byli... emeryci! 0,6 proc. No, to teraz mają za swoje.
Natomiast inaczej z młodzieżą. W wieku 18-25 lat na pierwszym miejscu było PiS (24 proc.), potem KORWiN (21 proc.) i KUKIZ'15 (20 proc.). Czyli gdyby decydowała młodzież, blok KORWiN-KUKIZ miałby w Sejmie większość absolutną - i tych złodziei emerytur powsadzalibyśmy zaraz za kratki. Co ciekawe, głosowało na nas tylko 6 proc. przedsiębiorców. Na moim blogu ktoś skomentował: "Widać chcieli mieć wysokie podatki, makabryczne przepisy i potworną biurokrację. No, to mają, czego chcieli...".
Rabunek trwa. "Rząd" właśnie dał bankom ulgę podatkową (na 3 miliardy), byle te kupiły reżymowe obligacje za 60 mld. Niektórzy to chwalą(?!): "Banki rzuciły się na obligacje skarbowe i w ten sposób pożyczyły państwu przez 10 miesięcy ponad 60 mld zł. To trzy razy więcej niż w całym 2015 roku". To połowa tego, na ile zadłużył Polskę śp. Edward Gierek.
My bierzemy to, przejadamy radośnie...
...a nasze dzieci, wnuki i prawnuki będą musiały to spłacać.
Ale - kogo to w d***kracji obchodzi? Żryjmy! A potem? "Po nas - choćby potop!".
Zobacz: Karczewski: Kaczyński powtarza nam, że nie jesteśmy aniołkami