W Ameryce jak dolar trafia do budżetu, to 40 centów z niego "gdzieś" znika. W Szwecji tylko 20. A w Polsce? Ze złotówki znika chyba ponad 60 groszy. Na przykładzie budowy Stadionu Narodowego można orzec, że grubo ponad 60 groszy...
Gdyby ONI to ukradli, to pół biedy: komuś by się przydało. Jednak większość tego ONI po prostu marnują. Przecież ten stadion (za 2 miliardy!!!) natychmiast po mistrzostwach trzeba będzie rozebrać - albo... dopłacać do niego miesięcznie dalsze ciężkie miliony. W Szwajcarii do stadionów dobudowywano tylne trybuny na rusztowaniach - a po ME 2008 natychmiast je rozebrano. I dlatego Szwajcaria jest krajem bogatym.
Ja chcę, by Polska była krajem jeszcze bogatszym. Co nie jest trudne - mamy siarkę, węgiel, miedź - nawet trochę gazu i ropy się trafiło. A Szwajcaria nie ma nic z tych rzeczy. Przypominam: po II wojnie światowej Niemcy były kompletnie zniszczone i zrujnowane. Przyszedł śp. Ludwik Erhard, zrobił reformę gospodarczą. Nawet nie taką głęboką, jaką planuje Nowa Prawica. I w ciągu dwóch lat Niemcy przegoniły zwycięską Anglię.
Chile za rządów śp. Salwadora Allende były w stanie ruiny gospodarczej: na półkach nie było nawet octu. Przyszedł śp. gen. August Pinochet - i po dwóch latach Chile stały się najbogatszym krajem Ameryki Południowej.
Chiny za śp. Mao Zedonga i rządzącej po Nim "Bandy Czworga" były w kompletnej ruinie. Stal wytapiano tam w... dymarkach. Tak - tak jak 4000 lat temu. Wielki Przewodniczący Mao uważał to za tani i postępowy sposób... Przyszedł śp. Deng Xiaoping - i dziś ChRL jest potęgą.
Nie ma najmniejszego powodu, by Polska w ciągu 6-7 lat nie przegoniła Niemiec. Chiny rozwijają się w tempie 15 proc. - my możemy szybciej, bo ciągle jesteśmy na wyższym poziomie. Ale nawet przy 15 proc. rozwoju rocznie w pięć lat dogoni się kraj dwa razy bogatszy, ale rozwijający się w tempie 1 proc. A tak właśnie "rozwijają się" Niemcy pod okupacją Unii Europejskiej!
Trzeba tylko poobcinać łapy rządzącej "Bandzie Czworga". ONI wiedzą, co ICH czeka. Już przy Okrągłym Stole umówili się więc, że w Polsce Prawica nigdy nie dojdzie do władzy. I właśnie teraz komisje wyborcze, po prostu opóźniając sprawdzenie podpisów, uniemożliwiły Nowej Prawicy zgłoszenie list w części okręgów!! I sondażownie udają, że nas nie ma, reżymowe telewizje nie zapraszają do debat...
Cóż: ONI wiedzą, że jeśli Prawica doszłaby do władzy, to ONI wylądowaliby w kryminale. Ale ONI są pewni siebie: ostatnio najbezczelniej okradli Fundusz Rezerwy Demograficznej, by przekupić jakichś wyborców... Czy dacie się Państwo znów przekupić?