Już jakiś czas temu w mediach było głośno o wypadku Janusza Korwin-Mikkego. Uległ poważnemu urazowi podczas robót domowych. Niefortunnie drabina, na której stał, załamała się pod nim, a polityk Konfederacji gruchnął o ziemię z dużej wysokości. Jak wspominał w rozmowie z "Super Expressem": - Usłyszałem tylko trzask i w jednym momencie znalazłem się na ziemi. Gruchnąłem z kilku metrów. Jedna stopa zmiażdżona, druga ocalała. Musiał przejść dwa zabiegi, w tym jedna operacja wiązała się z wwierceniem w stopę i łydkę czterech śrub. Ostatecznie finalna operacja przebiegła pomyślnie, a przed posłem długie tygodnie rekonwalescencji. Prawdopodobnie dojdzie do siebie i wkrótce stanie na nogi. Obecnie musi się wciąż poruszać na wózku inwalidzkim. Nie przeszkodziło mu to w działaniach politycznych, w których stara się brać czynny udział. Na swoim Instagramie umieścił zdjęcie, gdzie siedząc na wózku inwalidzkim podpiera chorą nogę krzesłem. "Czekając na konferencję prasową" - napisał. Pozostaje nam nic innego, a życzyć szybkiego powrotu do zdrowia.
>>>Janusz Korwin-Mikke już po operacji! Jego żona ujawnia szczegóły<<<
Poniżej galeria Janusza Korwina-Mikkego po wyjściu z operacji.