Janusz Korwin-Mikke niczym Bruce Liu. Trenuje do konkursu chopinowskiego

Konkurs Chopinowski bez wątpienia wywołał nie tylko zainteresowanie, ale zrobił także medialny szum. Nie da się ukryć, że wydarzenie było na bardzo wysokim poziomie. Wszyscy czekali na zwycięzców, a honorowe miejsce na podium zajął pianista Bruce (Xiaoyu) Liu z Kanady, oddając całą swoją wrażliwość poprzez muzykę. To zainspirowało prezesa Konfederacji do rozpoczęcia nauki gry na tym instrumencie. Na swoim Instagramie opublikował zdjęcie, na którym siedzi przy pianinie. „Konkurs Chopinowski zakończony, a ja dopiero zacząłem ćwiczyć. Mam nadzieję, że zdążę do następnego” – napisał w poście Janusz Korwin-Mikke. Postanowiliśmy zapytać polityka, czy faktycznie ćwiczy i planuje udział w konkursie. - Trenuję do koncertu chopinowskiego za trzy lata, ale dopiero zacząłem. Dopiero zacząłem, jestem samoukiem – mówi „Super Expressowi” śmiejąc się pod nosem. - A tak naprawdę, to zdjęcie było żartem – dodaje Janusz Korwin-Mikke. No cóż, a może faktycznie warto byłoby spróbować? W końcu muzyka łagodzi obyczaje. Podczas rozmowy także dowiedzieliśmy się co dalej z jego zdrowiem. - Noga się powoli zrasta. Już za kilka dni rozpoczynam rehabilitację. Rokowania są bardzo dobre, jest możliwość, że przeżyję rehabilitacje. Mam nadzieję, że dożyję dobrego zdrowia – odpowiedział żartobliwie.

Poniżej galeria zdjęć Janusza Korwin-Mikkego po wyjściu ze szpitala