W Chinach gaz jest trzy razy tańszy niż u nas - ale w USA jest nawet i cztery razy tańszy. Dlaczego? Przyczyn jest kilka. Po pierwsze: Właściciele III Rzeczypospolitej nakładają na gaz podatki. Z tych podatków ok. 8% to opłacenie urzędników, 32% na zmarnowanie i rozkradzenie, a 60% wraca do nas jako "bezpłatna" szkoła, "bezpłatna" opieka lekarska, "bezpłatny" podręcznik dla pierwszoklasisty. Pamiętajmy: NIC nie ma "za darmo"! Jak coś jest "bezpłatne", to też jest płatne; tylko znacznie drożej! Po drugie: czerwoni Właściciele Unii Europejskiej nakładają podatek, z którego dopłacają do "walki z globalnym ociepleniem". 8% to koszty, 10% ukradną... reszta - wyrzucona w błoto. Po trzecie: Zieloni (czyli: niedojrzali Czerwoni) "walczą o ochronę środowiska". Wydawałoby się, że walczą z elektrowniami atomowymi i węglowymi - a gaz zostawiają w spokoju. Wydawałoby się... Zostawiają w spokoju gaz, który kupujemy od "GazPromu". Natomiast gaz łupkowy, który mamy sami - też zwalczają! Dlaczego? Spytajcie Państwo: skąd Greenpeace i inni Zieloni mają worki pieniędzy? Przypomnijcie sobie, że "GazProm" to bardzo bogata firma. I już będziecie wiedzieli... Och, nie! Te naiwne dzieciaki, przykuwające się do drzew, to biedaki. Ale popatrzcie, jak żyją ich szefowie. O! Ci to wiedzą, skąd pochodzi masełko na ich chlebuś. Jednak do tego dochodzi jeszcze co innego: działania zwykłych, prostych ludzi...
W lewackim "Przeglądzie" czytam tryumfalny artykuł: "Protest w Żurawlowie był najdłużej trwającym lokalnym protestem przeciwko odwiertom gazu łupkowego na świecie"! I udało się! Mieszkańcy protestowali, protestowali - i firma "Chevron" wyniosła się z Żurawlowa k'cziortu na kuliczki. Taniego gazu nie będzie - i już. Przynajmniej: nie z Żurawlowa. Może z Suśca? A w Ameryce gaz jest cztery razy tańszy, tańszy nawet niż w Chinach - bo w ogromnej części wydobywa się go z "łupków". A więc mamy cztery przyczyny: nasze hieny, eurosępy, zielone glisty - i głupi rolnicy niepozwalający wyłupywać gazu. Wiadomo: Polak to głupol - i tyle. Zaraz, zaraz: i tak w całej Polsce wszyscy są tacy głupi? Pomyślmy: dlaczego w Ameryce farmer nie sprzeciwia się wydobywaniu gazu z łupków? Tamtejsi Czerwoni i Zieloni, ukryci w rządzie i w sądach - są przeciw; ale farmerzy - nie! Dlaczego?! Przyczyna jest prosta. W USA farmer ma pole. Jego własność jest święta. Jego jest WSZYSTKO, co jest pod tym polem. Aż do środka Ziemi. A w Polsce tylko to, co parę metrów pod ziemią. Gdy więc w Ameryce na polu farmera ktoś odkryje złoto, ropę, gaz łupkowy itp. - to farmer podskakuje z radości: koniec orki, koniec mordęgi przy nawożeniu. Trzeba wykłócić się z jakimś "Chevronem" o udział w zysku - i korzystać z tego, co tryska z ziemi. A w Polsce wszystkie zyski trafiają do NICH - a rolnikowi zostaje zrujnowane pole i smród naokoło chałupy. Ludzie nie są aż tak głupi. To nasz ustrój jest kretyński. I tyle.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail