Raport Macierewicza
Główny raport z weryfikacji WSI został opublikowany w lutym 2007 roku. To nie był jednak koniec weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Zaraz po publikacji raportu, Macierewicz i jego komisja zabrali się do pisania aneksu do raportu. Aneks trafił do rąk ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego w październiku 2007 roku. Dokument nie został jednak ujawniony, a informacje w nim zawarte są do dziś tajne.
Według informacji prasowej rozesłanej przez tygodnik "Wprost", do redkacji trafiło 47 stron z adnotacjami "ściśle tajne" i "egzemplarz pojedynczy". - To pierwszy twardy dowód, że z komisji Macierewicza wyciekły dokumenty, które w 2007 r. były podstawą stworzenia tzw. aneksu do raportu z weryfikacji WSI - komentują dziennikarze.
Zobacz: Indonezja. Przewrócił się statek z 25 pasażerami na pokładzie. 15 osób zaginionych
Ściśle tajny aneks
W aneksie przywoływane są wysłuchania przed komisją Macierewicza, które odbywały się w maju 2007, czyli już po publikacji głównego raportu z weryfikacji WSI. W przypisach do dokumentów, które ma "Wprost", przywoływane są konkretne nazwy teczek, m.in. "Firmy polskie", "Handlarze", "Rynki", "Indie", "Sprawa problemowa Pestka".
Dziennikarze "Wprost" pokazali zdobyte akta byłemu oficerowi kontrwywiadu. - To są wszystko teczki z oddziału szóstego. Takie właśnie były ich tytuły. Nazwy, nazwiska, daty, okoliczności są prawdziwe. Fakty się zgadzają. To są poważne sprawy i nie ma tu lipy. Mówię o faktach, a nie o interpretacjach, które również znajdują się w papierach, które mi pokazujecie. W jednym z przypisów znajdują się nawet słowa z mojej notatki - skomentował rozmówca "Wprost".
Prezydent Komorowski i handlarze bronią
Informacje zawarte w aneksie stawiają w złym świetle prezydenta Komorowskiego. Według weryfikatorów WSI obecny prezydent Bronisław Komorowski patronował podejrzanej fundacji, która wyłudzała pieniądze Wojskowej Akademii Technicznej oraz używał materiałów WSI do niszczenia podwładnych. Co więcej, miał kontaktować się z międzynarodowymi handlarzami bronią o fatalnej reputacji.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail