Janusz Korwin-Mikke: Jak okradać emerytów?

2010-09-28 12:45

Dziś w Polsce istnieją ubezpieczenia emerytalne. Ja płacę 28,5 proc. moich zarobków - po to, by na stare lata mieć z tego emeryturę. Kiedyś było tak, że firmy ubezpieczeniowe brały te składki, w coś inwestowały - i kto umarł przed 65. rokiem życia, ten tracił; a kto dożył - odbierał na raty wygraną: emeryturę. Potem za ubezpieczenia wzięli się "politycy".

Pieniądze rozkradli i rozdali - i zaczęli twierdzić, że to nie ja odkładam na swoją emeryturę, lecz została zawarta "umowa pokoleniowa": młodzi ludzie płacą składki, z tych składek starym wypłaca się emerytury... A na emerytury młodych dziś ludzi pracować będą następne pokolenia.

Patrz też: Janusz Korwin-Mikke - wszystkie felietony

Czy Państwo taką "umowę pokoleniową" kiedyś podpisaliście? Czy "pokolenie" ma jakieś władze upoważnione do podpisywania umów z innym "pokoleniem"? Nie. Jest to bzdura wymyślona, by ukryć, że składki emerytów zostały roztrwonione! Tych pieniędzy NIE MA. ZUS ma wyłącznie długi. Oraz kupę budynków, biurek, krzeseł i komputerów...

Winni tego gigantycznego złodziejstwa powinni zostać skazani na 15 lat - a dodatkowo wytarzani w smole i pierzu oraz przegonieni po ulicach. Niestety, przestępstwo jest już przedawnione - a ponadto: utraconych pieniędzy przez to nie odzyskamy!

Ja już 40 lat temu pisałem, że ZUS musi zbankrutować. To nie było trudno przewidzieć. Ale żyjemy w d***kracji: kogo obchodziło, co będzie za 40 lat? Za 20 lat? Za 10 lat?

Teraz, gdy bankructwo ZUS nastąpi za kilka lat, ludzie zaczynają się interesować. Niektórzy nawet pytają: dlaczego tak się stało? Stało się, bo się stać musiało. "To nie jest kryzys, tylko REZULTAT".

Gdy zakładano systemy emerytalne, rodzice mieli po pięcioro dzieci. Socjaliści naiwnie zakładali, że tak będzie dalej... tylko zapomnieli, że wprowadzili system emerytalny! Dlaczego dawniej ludzie mieli dużo dzieci - i starannie je wychowywali? Bo chcieli, by ktoś utrzymywał ich na starość. A ci, co nie mieli dzieci, skrzętnie odkładali pieniądze. A jak ktoś nie wychował dobrze dzieci i nie oszczędzał - to na starość żebrał. I bardzo dobrze! Wszyscy widzieli, jak kończy ten, kto nie myśli o przyszłości! Więc myśleli.

Przeczytaj koniecznie: Bartoszewski o Auschwitz: Komendant mówił "Komin to jedyna droga ucieczki na wolność"

Po wprowadzeniu Systemu ludzie zaczęli myśleć inaczej: "Po co mam mieć dzieci, po co je wychowywać? To tylko kłopot i wydatki... Po co odkładać? Przecież będę miał emeryturę. Czyli: na mocy "umowy pokoleniowej" niech na mnie pracują dzieci innych". I tak myślał każdy...

Dlatego tam, gdzie wprowadzono ten ludobójczy System, rodzi się coraz mniej dzieci. I System MUSI zbankrutować. Trzeba go więc natychmiast zlikwidować, a socjalistów poddać karnej reedukacji, jak to zrobiono w 1946 roku z narodowymi socjalistami (denazyfikacja). Ale... z czego płacić tym, od których wzięło się składki i obiecało im emerytury? Ano ich składki utopiono w majątku państwowym. I teraz przy jego prywatyzacji należy wszystkie pieniądze oddawać na Fundusz Emerytalny. Problem w tym, że ONI nadal chcą te pieniądze rozkradać...