To był początek. Potem Autor (Piotr Gwynne) cytuje kupę "pracowników nauki" na Bardzo Poważnych Stanowiskach z Bardzo Poważnymi Tytułami Naukowymi - by zakończyć: "Klimatolodzy pesymistycznie oceniają szanse, by przywódcy polityczni podjęli jakąś akcję pozytywną, by skompensować zmiany ziemskiego klimatu lub choćby osłabić ich skutki. Zgadzają się, że niektóre z bardziej spektakularnych proponowanych rozwiązań (... ) mogą stworzyć problemy o wiele większe niż te, które miałyby rozwiązać.
Patrz też: Janusz Korwin-Mikke - wszystkie felietony
Ale uczeni nie widzą wielu oznak, by liderzy rządów gdziekolwiek byli choćby przygotowani, by podjąć takie proste środki, jak gromadzenie żywności - uwzględnili w prognozach przyszłych dostaw żywności niepewność związaną ze zmianą klimatu. Im dłużej planiści zwlekają, tym większe problemy napotkają, gdy rezultaty zmiany klimatu staną się ponurą rzeczywistością".
Brzmi to znajomo - nieprawdaż? Tyle że tekst jest z 1975 roku - i ostrzega przed nieuchronnie nadciągającym Globalnym OZIĘBIENIEM.
Jeszcze do niedawna w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Płn. obowiązywała kara śmierci dla wróżbitów, szarlatanów, czarowników i przepowiadaczy pogody. Co prawda: nie była wykonywana - i może był to błąd. Wtedy jednak politycy nie byli aż tak ogłupieni ani tak chciwi na pieniądze, jak dzisiaj - więc przepowiadanie tych szarlatanów puścili mimo uszu.
Od tego czasu minęło 35 lat. 35 lat walki z religią - więc politycy, gdy wspomnieć im o przykazaniu "Nie kradnij", tylko parskają śmiechem. 35 lat ogłupiania ludzi przez telewizję, przez państwowe pseudoszkolnictwo. 35 lat d***kracji - a w d***kracji, wiadomo: rację ma Większość. A kogo jest więcej: mądrych czy głupich?
Kiedyś wojny toczono, bo jeden król obraził drugiego - lub chciał skrzywdzić jego poddanych. Dziś często wojny toczy się tylko dlatego, że producenci broni dali w łapę politykom, by ci toczyli wojnę... i dali im zarobić.
To samo dotyczy "walki z Globalnym Ocipieniem". IM jest wszystko jedno, czy "walczą" z Oziębieniem, czy z Ociepleniem. Byle dostać do łapek pieniądze na tę "walkę". A ONI już sobie 10% tych pieniędzy "sprywatyzują"...
Mam dowody, że "naukowcy" dane świadomie fałszują. Że politycy i urzędnicy kłamią. Mimo to ONI nadal chcą wydawać biliony - na walkę o to, by u nas we wrześniu było zimniej!!
"Gdy nie wiadomo, o co chodzi - to chodzi o pieniądze". ONI po prostu chcą nas okradać! I dobrze to sobie Państwo zapamiętajcie.