Janusz Korwin Mikke

i

Autor: Super Express

Janusz Korwin-Mikke: Gra w bambuko

2019-10-08 5:35

Pisałem właśnie, że PO jest skończone, gdy dowiedziałem się o „taśmach Neumanna”. Mogiła. Wszyscy się oburzają, że p. Neumann używa tylu słów „powszechnie uważanych”. Ale przecież to nie o to chodzi! Te taśmy pokazują, że p. Neuman uważa wyborców PO za głupków. Za lemingi. I to jest święta prawda.

Tyle że to dotyczy również elektoratu PiS. Biega po internecie lista 215 największych afer PiS-u. Prawdziwych afer jest tam raptem połowa – ale ta połowa wystarczyłaby do zmiecenia PiS-u ze sceny politycznej w normalnym kraju. Wyborcy PiS-u odpowiadają: „W porząsiu! Kradną tak samo jak tamci. Ale za to dzielą się ukradzionym z nami. Im więcej ukradną – tym lepiej dla nas!”.

Pan Neumann przyznał, że śp. Paweł Adamowicz był przestępcą na wielką skalę. Powstaje pytanie: dlaczego PiS nic z tym nie robił? Bo p. Neumann groził ujawnieniem afer PiSmenów. Więc rąsia rąsię… Cała „Banda Czworga” zdążyła już rządzić lub współrządzić. Efekt niezmienny: rośnie zadłużenie kraju.

Wyobraźmy sobie trzy partie: jedna mówi Polakom: „Zafunduję każdemu po mercedesie”. A druga mów: „A ja zafunduje każdemu po saabie”. A trzecia: „po BMW”. Wszyscy zgadzają się, że programy tych partyj są całkowicie różne. Tylko zadłużenie wzrośnie tak samo… Samochody kiedyś zardzewieją – a zadłużenie zostanie. Za pożyczone pieniądze to się fajnie żyje. Dopóki nie trzeba tego spłacać. Więc wszyscy obiecują te samochody – a garstka ludzi, niecałe 10 proc., patrzy na to z przerażeniem w oczach. I glosuje na KONFEDERACJĘ.

Ale co z tego? Tych z „Bandy Czworga” jest więcej. I jest naprawdę dość obojętne, na którą z tych czterech partyj się zagłosuje. Co w takiej sytuacji robić? „Bandę Czworga” łączy jedno: nienawiść do mnie. Więc wymyślają rozmaite oskarżenia – i nie dopuszczają do sprostowań. Ciężka sprawa.
Świętej pamięci Kornel Morawiecki był dokładnie tak samo jak ja oskarżany, że jest „ruskim agentem”. Ale umarł – i od razu ucichło. To może w takim razie umrzeć? Niestety: nieboszczyk nie może startować w wyborach…

No, to pożyję jeszcze trochę. Pogadam sobie w Sejmie. To znacznie przyjemniejsze niż w Parlamencie Europejskim. Nie uwierzycie, ale w PE posłowie są znacznie głupsi niż w Sejmie.

A może stanie się cud? Może PiS weźmie te 45 proc. miejsc, trójka z „Bandy Czworga” drugie 45 proc. – a KONFEDERACJA 10 proc.? Ooo – to wtedy nie pozwolimy ani tym, ani tamtym robić wyborców w bambuko! Jest szansa, że tak się nie znoszą, że się nie dogadają!