Tymczasem krajem muszą rządzić mężczyźni – czyli ludzie nauczeni, że trzeba czasem zamknąć luki zabijając trzydziestu marynarzy – by nie zatonął statek i nie zginęło trzystu. Co więcej: po takiej decyzji muszą chodzić dumni ze siebie - a nie żyć miotani wyrzutami sumienia, że pod pokładem zginął bosman Kowalski, osierocając żonę i trójkę dzieci. Przecież i tak by zginął…
I taką decyzję trzeba było podjąć rok temu. Nie robić żadnych lock-downów i kwarantann, nie zabraniać chodzenia do lasu, nie kazać nosić żadnych maseczek... Przeciwnie: należało zalecać, by ludzie całowali się i ściskali!! Z wyjątkiem starszych, których należało starannie wyizolować od reszty – bo koronawirus zabija prawie wyłącznie starców i staruszki. Czyli podjąć decyzję, że w ciągu dwóch-trzech miesięcy z powodu CoV-19 umrze ok. 30.000 ludzi!! Bo tyle by umarło.
Tylko wtedy wszyscy przeszliby tę chorobę – i byliby na nią uodpornieni (bez żadnych szczepionek!!).
Rządzące nami baby w spodniach postąpiły dokładnie odwrotnie. I w pierwszych miesiącach umarło tylko parę tysięcy Polaków. Hurra! Za to teraz mamy już 45 tysięcy trupów – i idą kolejne fale. Idą – bo mają po kim iść. Po ludziach, którzy nie przeszli tej zarazy!! Pamiętacie Państwo Szwecję i Brazylię? Niczego (prawie) nie zamykają, wszyscy normalnie pracują, maseczki nosi kto chce... Ekrany telewizji pełne były potępienia dla tych rządów, które „nie robią nic, by ludzi ratować”…
Właśnie dziś Polska w liczbie zmarłych na CoV-19 (w przeliczeniu na głowę) dogoniła Brazylię. Słowacja przegoniła parę dni temu i ją, i Szwecję. I dalej idziemy „do przodu” pełnym spurtem!
Ta wszystkie lock-downy nie dały nam NIC. Gorzej: na CoVid-19 umrze przez to ZNACZNIE WIĘCEJ ludzi.
A oprócz tego z innych powodów zmarło 70.000 ludzi. Bo szpitale nie przyjmują, bo bali się pójść do lekarza, bo z zawałem czekali trzy godziny na wynik testu...
I to są ofiary rządzących Polską BAB!!