- Najbardziej wpływowym sportem w naszym kraju jest ten, w którym sukcesów mamy jak na lekarstwo.
- Nie przypadkiem mówi się, że mistrzostwa świata w piłce nożnej traktuje się często jako imprezę tej samej rangi co igrzyska olimpijskie. To jest sport, który nobilituje i to właśnie piłka nożna ma największy wydźwięk społeczny.
- Ale może tak po prostu dla zdrowia psychicznego lepiej by było, gdyby to np. siatkówka stała się sportem narodowym?
- Piękno piłki nożnej zasadza się na tym, że jest kompletnie nieprzewidywalna. Gdy w siatkówce możemy być raczej zawsze pewni, że nasza reprezentacja, grając z drużynami ze średniej półki, wygra i całe pytanie zasadza się na kwestii czy 3:0, czy 3:1, to w piłce nożnej nawet w meczu z Brazylią polscy piłkarze nie są na straconej pozycji, bo może i cudem, ale wygrać mogą.
- Czyli Polacy fascynują się piłką nożną, bo żyją w stanie permanentnej nadziei na sukces?
- Coś w tym jest. Ale prawda jest taka, że w Polsce też są utalentowani piłkarze i te nadzieje wcale nie są takie bezpodstawne. Problemem jest to, że u nas te talenty notorycznie się marnuje. Bo skoro nasza drużyna do lat 19 w 2001 roku zdobyła Mistrzostwo Europy, to rodzi się pytanie - co się stało z tymi chłopakami później?
- Zastępują ich inni sprowadzeni z zagranicy...
- I to jest prawdziwy dramat! Zamiast kultywować naszą tradycję, polskość, my zapychamy kadrę odpadkami, które nie łapią się do gry w kadrze swoich krajów, a teraz chcą się ogrzać w blasku Euro 2012. Dla każdego polskiego piłkarza możliwość założenia koszulki z orłem na piersi jest ogromnym przeżyciem. A dla takiego Damiena Perquisa czym może być? Trudno być zadowolonym z takiej kadry, ale dobrze, że chociaż mamy tak wspaniałych kibiców.
- A minister Sikorski skwitował manifestację kibiców przeciwko polityce rządu względem nich słowami "Łyse pały chcą rządzić".
- Najgorsze jest to, że obecny rząd wrzuca do jednego wora wspaniałych kibiców z garstką bandytów. A wystarczy efektywnie walczyć z tymi drugimi! W 2006 roku polska i niemiecka policja nie wpuściła 2000 chuliganów na mecze mistrzostw świata. Efekt? List od Blattera do Listkiewicza z pochwałą, że Polacy okazali się najlepszymi kibicami!
Jan Tomaszewski, były piłkarz i trener, dziś polityk
Artykuł pochodzi z nowego tygodnika opinii: "to ROBIĆ!"Tygodnik to ROBIĆ! ukazuje się w każdy wtorek jako bezpłatny dodatek do Super Expressu. |