Jan Paweł II miał dar widzenia przyszłości

2010-03-17 2:30

Andrea Tornielli opowiada o faktach, które zebrał na temat życia Jana Pawła II. Ujawnia, że papież Polak był prorokiem, miał dar przewidywania przyszłości. Opowiada też o cudach, które miały miejsce po śmierci Jana Pawła II.

"Super Express": - Swoją książkę "Santo Subito. Tajemnice świętości Jana Pawła II" określił pan jako osobisty hołd dla polskiego papieża.

Przeczytaj koniecznie: Watykan: Jan Paweł II nie będzie błogosławionym 17 października

Andrea Tornielli: - Chciałem stworzyć książkę, która nie byłaby historyczną czy politologiczną biografią papieża, ale czymś wykraczającym poza ramy drastycznie ograniczające wymiar tej postaci. Poza zwyczajowe analizy, które robią watykaniści. Chciałem pokazać papieża, który zmienił moje życie, także to zawodowe. Mam ten przywilej, że po przejściu na emeryturę Marco Tosattiego bądź dziś Marco Polittiego, w wieku 45 lat zostałem najstarszym aktywnym watykanistą. W przypadku Jana Pawła II pozostałem jedynym, który pamięta czasy sprzed jego pontyfikatu i mógł go obserwować jako świadomy człowiek. Polski papież przez 27 lat był także moim papieżem - w wielu znaczeniach tego słowa.

- W pańskich tekstach, jak i w tej książce, pojawiają się informacje zza kulis Watykanu…

Patrz też: Nowe dokumenty: Jan Paweł II chciał ustąpić

- Rzeczywiście, Stolica Apostolska często nie przepada za tym, co mówię w mediach bądź swoich tekstach. Oni woleliby, żeby jedyną informacją była ta oficjalna, oparta na ich komunikacie.

- Podczas prac nad tą książką pojawiły się takie niezbyt mile widziane informacje?

- Tak. Na przykład świadectwo zakonnicy o tym, że Karol Wojtyła podczas modłów miał zwyczaj umartwiać swoje ciało przez biczowanie. Jan Paweł II szczególnie mocno przeżywał modlitwy, niemal się w nich zatapiał. Takich wspomnień, zakonników i osób świeckich, jest jednak więcej.

- Eksperci zwracają uwagę, że jest to pierwsza "mistyczna" biografia papieża Jana Pawła II. Do tej pory opisywano go jako polityka, głowę Kościoła. Czy to nie dziwne? Chodzi przecież o przywódcę religijnego.

- Problem w tym, że świadectwa na temat duchowego, osobistego życia papieża mogły się ukazać dopiero po jego śmierci. To generalna zasada Watykanu. Zwłaszcza jeżeli jest to związane z czynieniem cudów, co może być rozważane tylko po śmierci. I dopiero w ciągu minionych pięciu lat dziennikarze i watykaniści mogli zacząć je odkrywać przy okazji procesu beatyfikacyjnego. Odkrywać jego codzienne rozmowy z Bogiem i przyjaźń z Chrystusem. Z tych zeznań i dokumentów jasno wynika, że papież Jan Paweł II był prorokiem.

- Prorokiem?

Czytaj dalej >>>


- Miał dar przewidywania wydarzeń z przyszłości. Na przykład w 2000 roku, kiedy cały świat tkwił w niezachwianym optymizmie co do najbliższej przyszłości, podczas mszy przestrzegał, że ludzie zamiast zamieniać Ziemię w ogród spokoju, mogą ją wkrótce doprowadzić na skraj upadku. Po atakach z 11 września 2001 roku słowa z ówczesnej mszy stały się bardzo czytelne. W książce pochylam się nad tym i wieloma podobnymi wydarzeniami.

Czytaj koniecznie: Jan Paweł II i opieka która nigdy się nie kończy

- Spora część książki poświęcona jest cudom czynionym przez Jana Pawła II, rozpatrywanym także w procesie beatyfikacyjnym…

- Jednym z nich jest historia, z którą obcowałem niemal osobiście. Dotyczyła mojej koleżanki, dziennikarki Margarity Errico i jej syna, cierpiącego na chorobę sytemu odpornościowego. Po prywatnej audiencji u Jana Pawła II jej dziecko niespodziewanie poczuło się lepiej. Poprawę potwierdzili też lekarze. Co najbardziej zaskakujące, dziecko samo z siebie napisało do papieża list, w którym podziękowało mu za pomoc. Papież odpisał podkreślając, że podziękowania należą się Bogu, a nie jemu.

- W jednym z rozdziałów opisuje pan też specyficzną przyjaźń papieża z inną z ważnych dla katolików postaci, jaką był ojciec Pio.

- To dobry przykład przyjaźni właśnie na poziomie duchowym. Wojtyła spotkał się z ojcem Pio osobiście tylko raz w życiu, jako młody ksiądz w 1948 roku. Publicznie znane są jednak trzy z listów Jana Pawła II do ojca Pio. I z trzeciego z nich wiemy o przyjaźni ich obu oraz częstych kontaktach telefonicznych, ale także innej korespondencji.

Andrea Tornielli

Watykanista włoskiego dziennika "Il Giornale", pisarz

Nasi Partnerzy polecają