Jan Guz

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Jan Guz, przewodniczący OPZZ: Wiemy, gdzie znaleźć pieniądze na emerytury

2012-02-29 2:55

"Super Express": - Jeszcze w zeszłym tygodniu pracownice zrzeszone w OPZZ były u premiera na konsultacjach w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego. Dziś odbędzie się demonstracja pod sztandarami waszego związku zawodowego w tej samej sprawie. Premier was nie przekonał do swoich racji, więc wychodzicie na ulicę?

Jan Guz: - Nie przekonał. Nadal mamy więcej argumentów przeciw niż za wydłużeniem wieku emerytalnego. Nasza dzisiejsza manifestacja będzie też wspierać obywatelski projekt ustawy, podpisany przez kilkaset tysięcy Polaków, o możliwości przejścia na emeryturę po przepracowaniu 35 lat przez kobiety i 40 przez mężczyzn, którego pierwsze czytanie odbędzie się dziś w parlamencie.

- Co tak naprawdę ten projekt wnosi do dyskusji o zmianach w systemie emerytalnym?

- Wprowadza elastyczność przejścia na emeryturę. Daje bowiem możliwość, że po określonym czasie pracy każdy pracownik będzie mógł przejść na emeryturę. Podkreślam słowo możliwość, bo nikogo nie zmusza do zakończenia aktywności zawodowej. Takie rozwiązania funkcjonują w wielu krajach europejskich, w których wcześniejsze przejście na emeryturę jest powiązane z określonym stażem pracy.

- Wierzy pan w kompromis z rządem? Premier Tusk wydaje się zdeterminowany, żeby swój pomysł przeforsować.

- Chcemy przede wszystkim zabezpieczyć Polaków przed niekorzystnymi dla nich zmianami. To uelastycznienie, które proponujemy, jest punktem wyjścia dla rozmów z rządem. Nie odrzucamy negocjacji nad innymi rozwiązaniami. Chętnie usiądziemy do rozmów, żeby wypracować jak najlepsze z nich.

- Premier mówi, że jego postulaty to sposób na ratowanie wypłacalności systemu emerytalnego. Na ile wasz pomysł też służy temu celowi? Prof. Bugaj mówi, że jest podszyty trochę populizmem.

- Premier oczywiście straszy, że jeśli nie poprzemy jego pomysłów, zabraknie pieniędzy na emerytury. A czemu dziś nie poszukać innych instrumentów, żeby te fundusze znaleźć?

- Wiecie, gdzie ich szukać?

- Choćby w dietach parlamentarnych i na niższych szczeblach władzy. Zastanawiające jest, po co przeznacza się dalej pieniądze na Fundusz Kościelny czy na działalność partii politycznych. Trzeba się także zastanowić nad nierównością w odprowadzaniu składek przez pracowników zatrudnionych na umowy o pracę i przedsiębiorców. Premier podchodzi również inaczej do różnych grup zawodowych, a przecież zamiast bać się policjantów, powinien wprowadzić równe zasady w przechodzeniu na emeryturę. Takich spraw można wyliczyć jeszcze wiele. Zachęcamy więc premiera, żeby zamiast podnosić wiek, zajrzał w sugerowane przez nas miejsca i tam szukał pieniędzy, a nie robił to kosztem pracowników.

Jan Guz

Przewodniczący OPZZ