Jan Filip Libicki

i

Autor: materiały prasowe Jan Filip Libicki

Zwolennik mszy trydenckiej zna PiS od środka. Teraz wspomina Andrzeja Leppera. Stawia sprawę jasno

2020-12-17 22:23

Kilka dni temu senator Jan Filip Libicki z PSL ujawnił, że był kuszony różnymi propozycjami z Prawa i Sprawiedliwości. Polityk wyznał, że przed tygodniem dostał od szefa klubu parlamentarnego PiS, Ryszarda Terleckiego, propozycję zostania marszałkiem Senatu. Libicki znający PiS od środka, teraz jasno powiedział, co o tym wszystkim sądzi. Przy okazji wspomniał Andrzeja Leppera.

Niedawno Jan Filip Libicki, obecnie senator z PSL, ujawnił, że Ryszard Terlecki miał mu złożyć pewną propozycję. Dotyczyła  ona zostania przez Libickiego marszałkiem Senatu. Polityk jednak jasno przyznał, że absolutnie nie jest mu po drodze z takimi pomysłami: -  Odpowiedziałem, że nie jestem zainteresowany - cytował polityka portal rp.pl. Kilka słów w tej sprawie senator przedstawiający się na Twitterze jako "zwolennik mszy trydenckiej", powiedział też na antenie Radia Szczecin. 

CZYTAJ>>>Kaczyńska w siódmym niebie! Wspaniałe wieści tuż przed świętami. Radość w rodzinie

Zwolennik mszy trydenckiej, który zna PiS od środka wspomina Andrzeja Leppera

Wspomniał, że kiedyś był w Prawie i Sprawiedliwości i doskonale pamięta, jak wyglądała współpraca z tym ugrupowaniem innych: - Pamiętam doświadczenie Romana Giertycha i Andrzeja Leppera i uważam, że jakakolwiek współpraca z PiS polega na tym, że PiS chce pożreć współpracującego - ocenił Libicki, który w PiS był  przez osiem lat.

Jak dodał: - Druga rzecz: jeśli taka rozmowa miałaby się odbyć, to musiałaby się odbyć z PSL-em, jako partią, a nie z Janem Filipem Libickim. Ale jeszcze raz powtarzam: nawet gdyby PSL mnie zachęcał, a nie zamierza zachęcać, jednoznacznie się odcina - nie zamierzam skorzystać. Warto zaznaczyć, że po rozstaniu z PiS, Libicki był w PO. 

Express Biedrzyckiej - Włodzimierz Cimoszewicz: Polacy mają prawo nie ufać policji