Wołodymyr Zełenski i Donald Trump. Spotkanie w Waszyngtonie

i

Autor: PAP/EPA Wołodymyr Zełenski i Donald Trump. Spotkanie w Waszyngtonie

Ekspert wyjaśnia

Jakie będą konsekwencje kłótni między prezydentami USA i Ukrainy? "Zełenski będzie musiał ustąpić"

2025-03-03 5:00

Łukasz Jasina Analityk, publicysta. Były rzecznik MSZ: - Trump i tak by się starał – i będzie się starał – pominąć Ukraińców w tych rozmowach z Rosjanami. Mimo wszystko potrzebuje jednak jakiejś zgody Zełenskiego. Potrzebuje jego rytualnego pójścia do Canossy. Potrzebuje upokorzenia i będzie na to teraz czekał. A Zełenski powinien zrozumieć, że chyba będzie musiał jednak jakoś Trumpowi ustąpić.

„Super Express”: - Awantura w Gabinecie Owalnym między Wołodymyrem Zełenskim oraz Donalde Trumpem i J.D. Vancem tłumaczona jest na dwa sposoby. Jedna mówi, że to była zaplanowana akcja amerykańskiej administracji, by zrzucić z wózka Zełenskiego i mieć argument wyłącznie za rozmowami z Putinem. Druga głosi, że Zełenski dał się sprowokować i po prostu sam sobie zaszkodził. Która wydaje się panu prawdziwa?

Łukasz Jasina: - Myślę, że obydwie wersje są w pewnym sensie prawdziwe. Przede wszystkim tak znakomity sprzedawca jak Donald Trump nie mógł się nie przygotować do takiej rozmowy i podzielił role w tym przedstawieniu między siebie a J.D. Vance. Wiceprezydent coraz bardziej staje się harcownikiem prezydenta, który ostro atakuje przywódców innych, pozwalając samemu Trumpowi występować jako element stabilizujący. Myślę też, że obaj brali pod uwagę to, że Zełenski jest człowiekiem łatwym do sprowokowania, emocjonalnym, że bardzo często jednak wychodzi z tej swojej roli. Ale jest coś jeszcze.

- Co takiego?

- Zdawali sobie też sprawę z tego, że muszą pokazać, że skończyły się czasy akceptacji dla sposobu zachowania Zełenskiego, który Biden akceptował i uważał, że ukraiński prezydent ze zrozumiałych względów uprzywilejowany. Trump pokazał, że to się skończyło. Dało to ten efekt, że już po niecałym dniu Zełenski już z Londynu wypowiadał się niemalże przepraszająco.

- Trump pozbył się w ten sposób Ukrainy jako strony negocjacji ws. zakończenia wojny?

- Trump i tak by się starał – i będzie się starał – pominąć Ukraińców w tych rozmowach z Rosjanami. Mimo wszystko potrzebuje jednak jakiejś zgody Zełenskiego. Potrzebuje jego rytualnego pójścia do Canossy. Potrzebuje upokorzenia i będzie na to teraz czekał. A Zełenski powinien zrozumieć, że chyba będzie musiał jednak jakoś Trumpowi ustąpić.

- Europa stoi murem za Zełenskim. Kolejni przywódcy europejscy mówią, że stoją po stronie ukraińskiego do samego końca. Pytanie, czy mogą mu coś zaoferować, jeżeli Trump zdecyduje się już zupełnie zignorować Ukraińców i rzucić ich na żer Putinowi?

Polityka SE Google News
Autor:

- W najbliższym czasie mogą mu zaoferować głównie wsparcie w mediach społecznościowych, wsparcie w środkach masowego przekazu, łańcuchy solidarnościowe, podświetlanie budynków. Przepraszam za odrobinę ironii, ale Europa nie jest w stanie wspomagać Ukrainy bez Stanów Zjednoczonych. Nie była w stanie tego robić przez ostatnie 3 lata. Myślę, że Zełenski zrozumie to w najbliższym czasie i wykona jakieś gesty wobec Stanów Zjednoczonych.

- Co mu to może dać? Widzi pan w Trumpie chęć, by dokopać Rosjanom? Czy to jednak jest po prostu walka o pokój za wszelką cenę i Trump w zasadzie z niczym się nie liczymy i da Rosjanom wszystko, co będą chcieli, żeby mógł sukces?

- Myślę, że na razie wygląda na to, że priorytetem jest pokój za wszelką cenę. Pamiętajmy też, że ciągle jeszcze nie mamy znaczącej reakcji ze strony Rosji na działania Trumpa. Rosja jest bardzo zaskoczona tymi działaniami. Ale są też decyzje Trumpa, które zaprzeczają temu, że chciałby uchylić nieba Putinowi. To choćby przedłużenie sankcji na Rosję w ostatnim czasie. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Ani ja, ani pan redaktor nie jesteśmy na tyle mądrzy, żeby zrozumieć, ile z tego wszystkiego jest wyłącznie taktyką negocjacyjną, a ile przyszłymi efektami rozmów między Waszyngtonem a Moskwą. Niestety, jesteśmy na razie skazani na powtarzanie, że czas pokaże.

Rozmawiał Tomasz Walczak

Duda skomentował rozmowę Trump - Zełeński
Sonda
Jak oceniasz relacje Trump-Zełenski?
Alfabet Millera
PALIKOT NIE POWIEDZIAŁ OSTATNIEGO SŁOWA | ALFABET MILLERA