15. lat od ślubu Nawrockich
Karol i Marta Nawroccy świętowali pod koniec maja 15. rocznicę ślubu. Ze względu na intensywną kampanię przed drugą turą wyborów (1 czerwca) małżonkowie przenieśli obchody ich święta na okres ciszy wyborczej. A jakie były początki ich związku? - To był przypadek. Miałam przyjaciółkę, którą odwiedzałam na gdańskich Siedlcach. Minęłam kiedyś w przejściu na schodach z chłopakiem, spotkaliśmy się wzrokiem. Zaskoczyło mnie, że tak mnie przeszył, poczułam coś niesamowitego – wspomina Marta Nawrocka (z domu Smoleń) w rozmowie z „Super Expressem”. Okazało się, że jej koleżanka znała Karola, był jej kolegą z osiedla. - I tak się zaczęła nasza znajomość. Ujął mnie tym, że nie było dla niego żadną przeszkodą to, że mam 19 lat i dwuletniego synka – tak pani Marta wspomina wydarzenia sprzed dwóch dekad. Ponieważ Karol miał poważne plany wobec Marty, zapoznał ją ze swoją mamą. – Syn zapytał się, czy może przedstawić swoją dziewczynę i powiedział, że ma dziecko – tak wspomina rozmowę z Karolem Elżbieta Nawrocka.
Ślub w cieniu katastrofy
Ślub młodych gdańszczan odbył się w maju 2010 r., czyli tuż po katastrofie smoleńskiej, którą Karol mocno przeżył. - Pamiętam, to był dzień, w którym wychodziliśmy po zakupy weselne, ślubne – opowiadał kandydat na prezydenta w jednym z kampanijnych filmów. Karol Nawrocki wychował syna Marty, Daniela, jak własne dziecko. - Tato nauczył mnie mówić prawdę. Wielokrotnie powtarzał mi, że lepsza jest ta gorsza prawda niż skłamać, oszukać rodziców, żeby nie mieć konsekwencji – podkreśla dziś Daniel Nawrocki (22 l.), gdański radny.
Nowa para prezydencka ma także syna Antoniego (15 l.) i 7-letnią córeczkę Katarzynę, która wzruszyła wszystkich swobodnym zachowaniem na wieczorze wyborczym. Marta Nawrocka jest od 18 lat pracownicą Krajowej Administracji Skarbowej. Ponieważ przeprowadza kontrole i zwalcza nielegalny hazard, posiada broń. Od sierpnia obejmie obowiązki pierwszej damy, dlatego zapewne zrezygnuje z dotychczasowej pracy.
