Sławomir Jastrzębowski PROSZĘ NIE UŻYWAĆ

i

Autor: Andrzej Lange

Sławomir Jastrzębowski: Jak się leczy kaca po rządzie?

2012-03-08 3:20

Wczoraj pisałem, że to państwo rządzone przez obecny rząd nie działa. Pokazywałem na przykładzie polskich kolei, że nasze tory i tabor są w fatalnym stanie, a rząd nie potrafi korzystać z pieniędzy Unii przeznaczonych na modernizację i tak dalej, i tak dalej.

Utyskiwałem na polskie autostrady, które budujemy tak, że jeszcze nie są oddane do użytku, a już trzeba je remontować. Wcześniej "Super Express" opisywał wielokrotnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zwracaliśmy uwagę na bardzo drogie siedziby, szkolenia nieco tańsze, ale niekoniecznie potrzebne oraz na wycieczki, które Bardzo Ważne Osoby z ZUS odbywają po świecie na koszt nie zawsze swój. Okazuje się jednak, że ZUS, który potrafi swoimi działaniami doprowadzić obywatela do bezsilnej pasji, potrafi także zadziwić, a bardziej tolerancyjnych to chyba nawet zabawić.

Otóż ZUS zamierza zająć się czymś nowym. Normalnie powinien się zajmować wypłacaniem emerytur. Ale w naszym państwie ZUS będzie... grał i śpiewał! Z okazji 78. rocznicy powstania prezes poszukuje ochotników. Mają się zgłosić, bo będą występować na uroczystości jubileuszowej i będą grać oraz śpiewać (o tańczeniu na razie nie ma mowy). Dyrektorzy oddziałów ZUS dostali "prośby" z centrali o wskazanie ochotników. Przy czym przy ochotniku z ZUS trzeba napisać, jakie on (czy ona) ma muzyczne kompetencje - czy skończyła osoba szkołę muzyczną, czy należy do ogniska muzycznego lub chóru, czy osoba ma w gardle sopran, czy też bas. Przy czym jeśli ktoś z ZUS nic nie umie, to też się może zgłosić do muzykowania i zaśpiewu, co wydaje mi się takie słodkie i takie rodzinne. W sumie to chyba nawet dobrze. Skoro nic w tym kraju nie działa, to można chociaż pośpiewać i potańczyć. No i potem tradycyjnie... leczyć kaca. Jak się leczy kaca po rządzie?