Córka lidera PO zauważyła, że okres pandemii miał wpływ na nasze podejście do prowadzenia domu i dbania o dom. "Zaczął być z kolei źródłem wielu informacji i obiektem oceny. To skłoniło niektórych z nas aby lepiej mu się przyjrzeć i zadbać o niego. No dobrze, ale nawet gdyby pandemia nigdy się nie pojawiła, to nasze mieszkania i tak miały już szansę zabłysnąć w towarzystwie" - pisze na swoim blogu "Make Life Easier".
Jak mieszka Kasia Tusk?
Można wnioskować, że wije przytulne gniazdko, w którym można wygrzewać się przy ogniu z kominka i przykryć białym kocem. Wszystko zachowane jest w stylu skandynawskim i jasnej kolorystyce. Biel, drewno i złote dodatki to coś, co Kasia lubi najbardziej. Jest też fanką rękodzieła, wełnianych swetrów i baśniowej atmosfery. "Neuroestetyka i neuroarchitektura potwierdzają to, co od wieków intuicyjnie czuli artyści oraz projektanci. Moda na harmonijny szczęśliwy dom trwa od zawsze, ale to fakt, że dziś łatwiej niż kiedyś wpaść w pułapkę kompulsywnych zakupów do domu. Moda ma w tym swój udział, ale my nie musimy poddawać się tym, co nam dyktuje" - pisze Kasia w najnowszym poście. "Nasz ubiór od wielu lat mógł być oceniany w szkole, na studiach, w pracy, na spotkaniach z przyjaciółkami, w klubie, na koncercie i całej reszcie miejsc, w których się pojawiałyśmy – motywacji aby dobrze dobrze wyglądać miałyśmy wiele. Z mieszkaniem było inaczej. Dopiero media społecznościowe, w tym przede wszystkim Instagram, wystawiły nasze wnętrza na ocenę wirtualnych obserwatorów" - dodaje. Faktycznie młoda blogerka zaczęła wystawiać do oceny swoje lokum. Widać, że cztery kąty do dla niej wyjątkowo ważna przestrzeń.
Zobacz wnętrza domu Kasi Tusk w galerii poniżej.