Chociaż pierwotnie zarówno Sejm jak i Senat widniały w programie wydarzenia, to już 9 maja na oficjalnej stronie Nocy Muzeów ukazał się komunikat, że Senat postanowił w tym roku wycofać się z tej inicjatywy. Jak napisano w komunikacie: - Wydarzenie zostało odwołane przez organizatora w dniu 8 maja już po oddaniu przewodnika po Nocy Muzeów do druku. W rozmowie z portalem Onet.pl Iwona Musiał z biura prasowego Senatu tłumaczyła: - Senat zrezygnował z Nocy Muzeów z powodu szczytu parlamentarnego NATO. Będzie u nas mieścił się sekretariat NATO, będą obrady. W takim wypadku to naturalna decyzja.
Tymczasem dopiero w środę, późnym wieczorem Centrum Informacyjne Sejmu potwierdziło w oficjalnym komunikacie wcześniejsze doniesienia TV Republika, że również ten budynek nie weźmie udziału w tegorocznej Nocy Muzeów. Jak krótko i lakonicznie napisano: - W tym roku Sejm z przyczyn organizacyjnych nie weźmie udziału w Nocy Muzeów.
Paweł Rabiej informacje te skomentował w następujący sposób:
Marszałek @MarekKuchcinski podjął decyzję, że w tym roku w #Sejm nie będzie #NocMuzeow. Czemu??? Przecież @pisorgpl już zamieniło parlament w muzeum. Z demokratyczną instytucją ma mało wspólnego. Tylko wycieczki wpuszczać. pic.twitter.com/1vOgKJimb9
— Pawel Rabiej (@PawelRabiej) 16 maja 2018
Centrum Informacyjne Sejmu nie wyjaśniło, co oznaczają "przyczyny organizacyjne". Wszystko wskazuje jednak na to, że wpływ na tę decyzję ma toczący się w Sejmie od kwietnia protest opiekunów osób niepełnosprawnych. W związku z nim kancelaria ograniczyła na początku maja możliwość wchodzenia na teren Sejmu, wstrzymując wydawanie jednorazowych przepustek. Mogą tam pojawiać się jedynie osoby z przepustkami stałymi lub okresowymi. Z tego powodu do na teren Sejmu nie wpuszczono w ostatnich dniach m.in. Janiny Ochojskiej oraz Wandy Traczyk-Stawskiej.
Zobacz także: Noc muzeów 2018 Warszawa. Jakie będą atrakcje?