Bo w swojej skromności nie chcą żurnalistom zawracać głowy drobnymi kłopotami i marzeniami. A niesłusznie! Są przecież wybrańcami narodu i dlatego taki naród od czasu do czasu chciałby wiedzieć, co się w poselskich głowach naprawdę kotłuje. Zajrzeliśmy za kulisy, trochę podsłuchaliśmy (ale wszystko tym razem legalnie) i wiemy.
Nasi posłowie mają saunę na nieświatowym poziomie! Z klimatyzacją też jakieś kłopoty! Za to trzeba się natychmiast wziąć!
Co prawda większość polskich rodzin ma bardziej przyziemne problemy, na przykład, jak związać koniec z końcem, czy uda się pożyczyć pieniądze na wakacje i tak dalej. Ale posłowie są jednak wybrańcami narodu, więc problemy też muszą mieć wybrane. Cieszmy się, że nie wykrzykują jeszcze roszczeniowo:
- Jachtów i humidorów! Tych, którzy jeszcze nie kupili, informuję, że humidor, to takie specjalne pudełko na cygara - z drewna cedrowego, zapewniające odpowiednią wilgotność. Warto zapamiętać, bo niedługo posłowie będą pewnie tego żądać za nasze, podatników pieniądze. Oczywiście wtedy, kiedy będą myśleli, że nikt ich nie słucha.