Jacek Sasin mówi o tajnym kandydacie PiS. "Życie jest płynne"

Podczas wywiadu z Michałem Wróblewskim, Jacek Sasin odniósł się do pojawiających się nazwisk potencjalnych kandydatów Prawa i Sprawiedliwości. Choć w medialnym obiegu dominują nazwiska takie jak Przemysław Czarnek czy Tobiasz Bocheński, Sasin zasugerował, że istnieje ktoś, kto dotychczas pozostaje poza publicznym radarem. "W obiegu IBU jest jedno nazwisko, które nie funkcjonuje na tej giełdzie nazwisk" – stwierdził w wywiadzie.

Wyborcy PiS wskazali, kto powinien zostać kandydatem na prezydenta. Morawiecki na prowadzeniu

Kaczyński zaskoczony. "Nie wiem, o jakie nazwisko może chodzić"

Dziennikarz zapytał o tę wypowiedź samego prezesa PiS podczas konferencji w centrali partii na Nowogrodzkiej. Jarosław Kaczyński odpowiedział, że nie zna nazwiska, które miał na myśli Sasin. "Wszyscy potencjalni kandydaci są znani, funkcjonują na giełdzie nazwisk" – podkreślił.

Co ciekawe, Sasin w rozmowie nie chciał zdradzić szczegółów. "Ja nie wiem nic więcej niż prezes, bo to oczywiście prezes będzie ostatecznie podejmował decyzję" – tłumaczył, dodając jednak, że "życie jest płynne" i dopóki kandydat nie zostanie wskazany, w grze pozostają różne opcje.

Spekulacje trwają. Tobiasz Bocheński i jego aktywność w mediach społecznościowych

Wśród nazwisk, które dominują w debacie publicznej, znalazł się Tobiasz Bocheński. Polityk ostatnio zamieścił na swoich profilach wpis z przekazem: "Pogłoski o śmierci mojej kandydatury są mocno przesadzone". Sasin nie zaprzeczył, że Bocheński nadal jest w gronie rozważanych kandydatów, choć w ostatnim czasie jego aktywność była mniej widoczna.

"Chyba postanowił również zaistnieć, bo obserwujemy tę aktywność" – zauważył Sasin. Dodał też, że rywalizacja o nominację w Prawie i Sprawiedliwości staje się coraz bardziej widoczna.

Prawo i Sprawiedliwość bez prawyborów. Dlaczego?

Sasin odniósł się również do pytania o prawybory wewnętrzne. Choć kiedyś był ich zwolennikiem, dziś zmienił zdanie. "W sytuacji, w jakiej jesteśmy, przeprowadzenie tego procesu nie ma większego sensu" – wyjaśnił, wskazując na brak systemu rejestracji wyborców oraz napięcia, jakie ujawniły się w trakcie ostatnich wyborów lokalnych struktur partii.

Poniżej galeria zdjęć Sasina z matką. Zapraszamy!