Około 15.30 pojawiła się oficjalna informacja: - To jest pierwsza uchwała Rady Mediów Narodowych. Druga ogłasza decyzję o konkursie na prezesa Telewizji Polskiej. Konkurs zostanie ogłoszony i rozstrzygnięty nie później niż do połowy października tego roku. W tej chwili po przerwie Rada będzie obradować nad powołaniem prezesa Telewizji na okres tymczasowy, do rozstrzygnięcia konkursu.
Później zaczęły jak grzyby po deszczu pojawiać się plotki na temat Kurskiego. Niektórzy twierdzili, że sprawa trafiła do Jarosława Kaczyńskiego, który gdy dowiedział się jaka była decyzja Rady Mediów Narodowych, postanowił ją zmienić.
Szef partii zmusił "na dywaniku" Radę Mediów Narodowych do cofnięcia decyzji o wywaleniu prezesa TVP. Ale się wszyscy wspólnie zaorali.
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) 2 sierpnia 2016
Czabański został wezwany do prezesa JK. Wycofał sie. Zaraz bedą głosować uchwale o tym, że odwołany Kura bedzie po prezesa TVP. :) obłęd
— Burzynska Agnieszka (@BurzynskaAga) 2 sierpnia 2016
Przed Czabańskim na Nowogrodzkiej zjawił się spanikowany Kura :) popędził prosto do Prezesa
— Burzynska Agnieszka (@BurzynskaAga) 2 sierpnia 2016
z odwołaniem Kurskiego robi się jak z podwyżkami dla poslow
— Wojtek Szacki (@szacki) 2 sierpnia 2016
Po kilku godzinach Joachim Brudziński napisał na Twitterze, że pogłoski o stracie przez Kurskiego stanowiska prezesa TVP są zbyt wczesne.
Podtrzymuję swoją wysoką ocenę i podziękowania dla @KurskiPL za @sdm_pl i mam nadzieję,że pogłoski o "śmierci" Jacka są mocno przedwczesne.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 2 sierpnia 2016
W końcu na portalu pap.pl opublikowano wypowiedź Krzysztofa Czabańskiego, czyli przewodniczącego Rady Mediów Narodowych:- Uchwała RMN o odwołaniu prezesa TVP Jacka Kurskiego wejdzie w życie z dniem rozstrzygnięcia konkursu na nowego prezesa telewizji.
O odwołanie Jacka Kurskiego wnioskowała Joanna Lichocka. W rozmowie z Telewizją Republika Lichocka jasno powiedziała: - Niezwłocznie przystępujemy do wyboru nowych władz TVP. Obecne władze zostały wybrane przez rząd, to sytuacja komfortowa dla władzy, ale nie dla mediów narodowych. Konkurs na prezesa TVP ma zostać przeprowadzony do 15 października. Dzisiaj przyjęliśmy uchwałę, że Jacek Kurski będzie pełnił swoją funkcję do rozstrzygnięcia konkursu. Może później stanąć do konkursu i nawet go wygrać, jeśli okaże się najlepszym kandydatem. A wtedy Rada Mediów Narodowych powie: tak, to nasz prezes wybrany w konkursie. (...) Rząd nie może wybierać władz mediów, nawet jeśli ten rząd kochamy najbardziej na świecie.