W całej UE za tydzień rozpoczną się szczepienia przeciwko koronawirusowi. Także do Polski mają dotrzeć pierwsze partie szczepionki. Podczas dyskusji o szczepieniach politycy wypominają prezydentowi Andrzejowi Dudzie zapowiedź z kampanii wyborczej, że nie zaszczepi się przeciwko grypie. W „Faktach po Faktach” w TVN24 wypomniał mu to szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz (38 l.), z wykształcenia lekarz, który zaoferował swoje usługi. – „Mogę jechać i zaszczepić pana prezydenta Dudę, bo on miał chyba jakieś wątpliwości do tego” – stwierdził szef PSL.
Andrzej Duda odpowiedział politykowi opozycji na Twitterze, powołując się na niedawną dyskusję z ekspertami, którzy stwierdzili, że ozdrowieńcy – a do nich zalicza się prezydent – nie muszą być szczepieni w pierwszej kolejności. – „Oczywiście, ja także poddam się szczepieniu” – zapewnił prezydent.
Być może za decyzją prezydenta o przyjęciu szczepionki stoi deklaracja innego ważnego polityka, Jarosława Kaczyńskiego (71 l.). Szef biura PiS Michał Moskal (26 l.) napisał kilka dni wcześniej na Twitterze, że szef partii zaszczepi się na koronawirusa. – „Osoby zachęcające do rezygnacji ze szczepienia zachowują się w sposób skrajnie nieodpowiedzialny” – dodał Moskal.