"Super Express": - Jak pani wspomina Andrzeja Wajdę?
Izabella Cywińska: - Jestem w bardzo szczęśliwej sytuacji. Na świeżo obejrzałam parę jego filmów, bo wygłaszałam tekst po otrzymaniu przez Andrzeja Wajdę Nagrody Peryklesa. Przygotowałam się do tego. Obejrzałam kilka filmów i przeanalizowałam jego 90 lat życia z dzisiejszej perspektywy. To jest niezwykłe. Andrzej Wajda był nie tylko reżyserem, wielkim Polakiem, ale był również wielkim nauczycielem historii. Jak się teraz ogląda wszystkie filmy Andrzeja Wajdy, to one niezwykle konsekwentnie dążą do opisu obecnej sytuacji w Polsce i jednocześnie przewidują, jaka Polska będzie. Andrzej Wajda był wielkim wróżem.
- Dlaczego?
- Jego pierwsze filmy dotyczą tego, co mamy w Polsce tu i teraz. One przewidywały przyszłość. To jest coś niezwykłego. Jego ostatni film - "Powidoki", który na ekrany kin trafi w przyszłym roku, jest bardzo osobisty. To jest film o tym, jak wielki twórca Władysław Strzemiński broni się przed polityką. I ten film jest również o Andrzeju Wajdzie.
- W jakich okolicznościach poznała pani Andrzeja Wajdę?
- Do tej pory nie wiem jeszcze, kto wskazał na mnie, żebym była ministrem kultury i sztuki w gabinecie Tadeusza Mazowieckiego. Chodzą pogłoski, że był to Andrzej Wajda, ale ja tego nie wiem. Andrzeja Wajdę poznałam na premierze mojego spektaklu "Oskarżony: Czerwiec Pięćdziesiąt Sześć". Wajda był na tej premierze. Premiera odbyła się w czerwcu 1981 roku. To, że Wajda był na premierze, to nie oznaczało, że ja się z nim przyjaźniłam. Traktowałam go zawsze jako wielkiego mistrza zawodu. Zawsze będę podkreślała, że Andrzej Wajda był wielkim patriotą. Jeżeli trzeba brać dzisiaj wzór patriotyzmu, to właśnie Andrzej Wajda jest dla mnie wzorem patriotyzmu.
- Jaką naukę mogą wynieść młodzi adepci sztuki filmowej z dzieł Andrzeja Wajdy?
- Andrzej Wajda uczył nas myśleć. Najważniejsze w zawodzie reżysera jest to, żeby robić filmy o czymś i wiedzieć, co się robi. Z tego, co wiem, Andrzej Wajda świetnie pracował z aktorami. Ważne jest to, żeby reżyser przychodził na plan przygotowany. Reżyser musi wiedzieć, jak prowadzić aktora. Wszystkie warunki, które wymieniłam spełniał Andrzej Wajda.
- Jaki film Andrzeja Wajdy zrobił na pani największe wrażenie?
- Trudno powiedzieć. Z jego starych filmów to "Popiół i diament". A z najnowszych filmów to jego ostatni film "Powidoki".
ZOBACZ: Filmy Wajdy w telewizji. Program TVP Kultura zmieniony po śmierci Wajdy