Lech Wałęsa nie należy do osób, które chętnie wręczają z różnych okazji podarunki najbliższym. Czy tak samo będzie w wigilię Bożego Narodzenia? Czy były prezydent zaimponuje ukochanej i obdarzy ją choćby drobnym upominkiem? – Nic nie kupię żonie pod choinkę, oddam jej siebie, czyli tego sparciałego, zgrzybiałego starucha. I wystarczy, żeby żona mi się też oddała – mówi nam Wałęsa. Czy dzieci i wnuki doczekają się prezentów od ojca i dziadka? – Wszyscy zbankrutowali, ze mną włącznie, więc nie będzie czym tu wielkim się dzielić, jeśli chodzi o prezenty. Moja obecność musi im wystarczyć – kwituje stanowczo Lech Wałęsa.
ZOBACZ TEŻ: