Jednak nieprzypadkowo lokomotywę EU-44 Husarz oklejoną okolicznościowymi grafikami skierowano na trasę do Berlina. Tam bowiem znajduje się oddział Instytutu Pileckiego, który w współpracy ze spółką PKP Intercity, przygotował tę promującą historię, a rtm. Pileckiego w szczególności, lokomotywę. Widniejącą na niej grafikę opracowali historycy Instytutu. Można stwierdzić, że jest to ekspresowe przedstawienie życia rtm. Pileckiego: od jego harcerskiej młodości w Wilnie, przez rodzinne czasy przed wojną, przez uwięzienie w KL Auschwitz, po proces sądowy w komunistycznej Polsce. Centralnym punktem tej foto-grafiki jest symboliczny wizerunek patrona pociągu piszącego raport o sytuacji w KL Auschwitz. Przypomnijmy, że Witold Pilecki został postawiony przed komunistycznym sądem, oskarżono go o szpiegostwo na rzecz „imperialistów” i stracono 25 maja 1948 r. W 1990 r. został oficjalnie zrehabilitowany. W roku 2006 prezydent Lech Kaczyński przyznał mu pośmiertnie Order Orła Białego.
– Witold Pilecki został już dostrzeżony, nawet przez Parlament Europejski, jako jeden z wielkich bohaterów XX-wiecznej Europy, człowiek który rzucił wyzwanie dwóm totalitaryzmom, sowieckiemu i niemieckiemu – mówił na peronie Warszawy Wschodniej, przy pociągu „Witold Pilecki” dr Wojciech Kozłowski, dyrektor Instytutu Pileckiego. – Zależy nam, by z jednej strony ta grafika pokazywała życie i odwagę Rotmistrza, ale z drugiej strony, by budowała świadomość odbiorców, że Witold Pilecki jest dla nas wciąż istotnym punktem odniesienia, że jego przesłanie nie realizuje się tylko w kontekście walki i wojen, ale także dla nas dzisiaj jest inspirujące. My przecież także stajemy przed wyzwaniami natury obywatelskiej, kwestiami dbania o dobro wspólne. Witold Pilecki jest tu zdecydowanie postacią inspirującą...13 maja obchodzono 120. rocznicę urodzin bohaterskiego oficera, który dostał się do KL Auschwitz, opisał to, co się w nim dzieje i uciekł z obozu.
Polecany artykuł: