Igor Zalewski

i

Autor: Super Express

Igor Zalewski o wyborach w czasie epidemii: Ryzykowna gra

2020-03-23 5:28

PiS upiera się przy majowym terminie wyborów. Formalnie ma rację. Jak dotąd nie ma podstaw do wprowadzenia stanu wyjątkowego – czego, co zabawne, domaga się cześć opozycji od dawna oskarżającej prawicę o zapędy antydemokratyczne.

Wygląda na to, że władza liczy na szybkie zduszenie epidemii. Tak, by po Świętach Wielkiej Nocy można było powoli wracać do normalnego funkcjonowania, co jest niezbędne, jeśli mamy się uratować przed gospodarczą zapaścią. Oraz przeprowadzić choćby namiastkę kampanii wyborczej, dającej pozór równości szans poszczególnych kandydatów. Ten scenariusz jest realny. Statystyki zachorowań wyglądają w Polsce znacznie lepiej niż w Europie Zachodniej. Jeśli krzywą wzrostu zachorowań uda się spłaszczyć, a następnie znacząco obniżyć liczbę zakażonych, to obecna ekipa będzie mogła triumfować. Polska będzie europejskim prymusem w walce z koronawirusem. A Andrzej Duda zwycięstwo będzie miał w kieszeni, zapewne w pierwszej turze.
Ale to jedynie scenariusz, oparty na bardzo optymistycznych kalkulacjach. Nie można wykluczyć sytuacji, w której wirus nie będzie się cofał, lecz przeciwnie – pozostanie cały czas w natarciu. Wtedy organizacja wyborów będzie więcej niż problematyczna. Po pierwsze będzie stać w sprzeczności z zaleceniami społecznej izolacji, które formułuje sam rząd. I czyni to bardzo stanowczo, choćby podwyższając drastycznie mandaty za naruszanie kwarantanny.
Po drugie wybory będą sprzyjać rozprzestrzenianiu się wirusa, co naraża PiS na – już wygłaszane – zarzuty o cynizm i nieliczącą się z niczym żądzę władzy. Po trzecie pewna jest niska frekwencja. Cześć wyborców pozostanie w domach z obawy o swoje zdrowie, inni nie będą chcieli brać udziału w farsie, za jaką uznają wybory. Po czwarte – już po samej elekcji czeka nas rekordowa liczba protestów wyborczych. Oznacza to bardzo słaby mandat wybranego w takich okolicznościach prezydenta.
Majowe wybory mają sens wyłącznie w sytuacji spektakularnego zduszenia epidemii. Jeśli to nie nastąpi trzeba znaleźć sposób na przełożenie prezydenckiej elekcji.

Nasi Partnerzy polecają