Jego rząd się pruje i żadna w tym zasługa PiS czy SLD, nie wspominając pozostałego politycznego planktonu. Pruje się, bo ministrowie nie są w stanie poradzić sobie z problemami, prowadzą nieudolną politykę albo się skompromitowali i złamali standardy prawne, jak minister Nowak. Czy w tej sytuacji pomogą coś zapowiadana od miesięcy rekonstrukcja rządu i nowe otwarcie? Przypuszczam, że tyle samo, co rewolucja selekcjonera Rozwałki.
Na koniec kamyczek do ogródka opozycji, która robi wiele, by Donald Tusk trwał u władzy przez dwa najbliższe lata, a może i dłużej. Dwaj posłowie, którzy kiedyś byli razem, a teraz obszczekują się niczym ratlerki, pokłócili się we wczorajszym programie Moniki Olejnik o to, kto pierwszy ujawnił, że minister Nowak nie wpisał zegarka do rejestru korzyści. I choć Monika Olejnik kilkakrotnie przypominała, że to "Super Express" uruchomił lawinę i że sprawa zaczęła się od e-maila naszego dziennikarza do ministra (piszemy o tym na stronie obok), to oni przypisywali to swoim ludziom. Lekka żenada.